niedziela, 24 lutego 2013

Duzy brat i mala siostra.

O Guciu pisalam z okazji jego pierwszego dnia w szkole. Wczoraj bylismy ogladac jego mala siostrzyczke, ktora wprawdzie ma juz 5 tygodni, ale jako wczesniak, dopiero teraz uzyskala swoja normalna wage urodzeniowa. Powinna dzisiaj skonczyc dwa tygodnie.





Takie to malenstwo, trudno wyobrazic sobie, ze byla jeszcze mniejsza. Pogodna i stale glodna. Caly czas byla z nami, ani chwili nie spala.
Od czasu do czasu tylko dawala znac, ze chetnie wrzucilaby cos na swoj maly ruszcik, possala troche i dalej ciekawie rozgladala sie wokolo.
Zanieczyscila dwa razy nowe spodnie mojej corki, kiedy jej sie odbilo i byla z siebie niezwykle zadowolona.





Gucio pracowicie pomaga przy pielegnacji swojej malej siostrzyczki, a kiedy sie znudzi, idzie bawic sie do swojego pokoju.
W szkole juz sie zadomowil, chetnie sie uczy i nie sprawia zadnych problemow.





Tak sobie siedzielismy w przyjemnej atmosferze i pojecia nie mielismy, co w tym czasie rozgrywalo sie na zewnatrz. A pogoda bezlitosnie postanowila utrudnic nam powrot do domu. Przez caly czas sypal gesty snieg i kiedy wyszlismy, bylo go po kostki.




Zrobilo sie wprawdzie bardzo bajkowo i bialo, ale jezdnie byly tak zasypane, ze trudno bylo znalezc krawezniki pod sniegiem. No i slizgawica utrudniala jazde.




Wczesniej jednak trzeba bylo odkopac samochod i zeskrobac lod z szyb, w czym tacie pomagala nasza corka, a ja sobie focilam.




No to mamy jedna mala obywatelke wiecej w Getyndze. Zostala uczczona kawa i doskonalymi tortami, a ja na jeden dzien odstapilam od niejedzenia slodyczy, nie moglam sie sobie odmowic. Nawet malej dobrze nie oblalismy, bo mama karmi, a tata i my niepijacy.

34 komentarze:

  1. Dzień dobry Panterko! Słodziutka dziewczyneczka! I fajnie, ze ma starszego brata. Na pewno wiele razy jej się to w zyciu przyda, jak i mnie sie przydało. Człowiek z takim bratem czuje się bezpieczniej i pewniej w szkole i na osiedlu. Tylko brat na początku będzie miał cięzką dolę, bo skończy mu się wspaniałe zycie jedynaka i będzie musiał jakoś się z tym pogodzic, że uczucia rodziców podzielone są teraz na dwoje...Ale jeśli rodzice będą postepować mądrze w tej kwestii, to Gucio szybko pojmie, że to nie rywalka a kochana istotka, za którą jest odpowiedzialny i wielu rzeczy będzie ją mógł nauczyć.
    Serdeczności zasyłam o poranku i dzieki za liscik Panterko!:-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olenko, witam z zasypanej Getyngi.
      Gucio krzywdy nie ma, wszyscy staraja sie zadoscuczynic mu pozegnanie ze stanem jedynackim. Od nas tez najpierw on dostal prezent z gratulacjami z okazji zostania starszym bratem, pozniej dopiero mala. Jest bardzo przejety nowa rola i na razie nie wykazuje zadnych przejawow zazdrosci, wprost przeciwnie. Ich rodzice bardzo rozsadnie wciagneli go w opieke nad siostrzyczka, a tata, ktory wzial sobie 2 miesiace wychowawczego, poswieca mu bardzo duzo czasu.
      Buziole

      Usuń
    2. Mądrych ma rodziców ten malec. W ogóle mądrzy, wrazliwi rodzice to prawdziwy skarb. Jak oni stworzą dziecku dobre, pełne beztroski i zrozumienia dziecinstwo, tak potem człowiek w dorosłym zyciu będzie sobie lepiej radził...

      Usuń
    3. To prawda, oni sa dosc poznymi rodzicami, zwlaszcza tatus, niewiele mlodszy ode mnie. Sa naprawde bardzo cierpliwymi, madrymi i bardzo kochajacymi rodzicami i tak wychowali Gucia.

      Usuń
  2. Pogodna dziewczynka :-)
    jaka kruszynka :-)))
    Takie małe dzieciątka są bardzo rozczulające :-)
    Wszystkiego najlepszego Malutkiej :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki, Krysiu. Mala jest do zezarcia slodka, slodsza od tych tortow, ktore wciagalismy.

      Usuń
  3. Słodka dziewusia :)czyżbym w Twoim "głosie" wyczuwała tęsknotę za wnukiem(wnuczką ) ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Az tak bardzo to "slychac"? Juz od kilku lat ckni mi sie za wnukami, a te moje panny, a co najmniej najstarsza, nie chca sie rozmnazac.

      Usuń
    2. Moje chłopaki tez ani nawet o tym nie myślą, a ja już bym bardzo chciała, póki młoda jeszcze jestem! :)
      Maleństwo rozkoszne cudo!

      Usuń
    3. Twoje chlopaki sa mlodsze od mojej najstarszej, zreszta oni nie musza sie spieszyc. A mnie juz rece swedza do wnukow. I nic!

      Usuń
    4. Panterko, wyczułam tęskną nutę...bo sama wyczekuję, wyglądam i nic :)

      Usuń
    5. Ach, bo tez ta dzisiejsza mlodziez taka wygodnicka, niespieszno im do obowiazkow i ograniczen. To nie to, co my.

      Usuń
    6. No właśnie..totalne wygodnictwo, no i wszystko musi być zaplanowane...tylko, że czasami z realizacją tych planów bywa gorzej, bo życie, czy też los? pisze swoje scenariusze, niekoniecznie po naszej myśli.

      Usuń
    7. Moja corka pracuje w klinice in vitro, wiec w razie czego bedzie miala po znajomosci :)))

      Usuń
    8. In vitro, to niejednokrotnie jedyne wyjście dla wielu par :) W Polsce kosztuje niebotyczne pieniądze...Póki co czekam, że natura się spisze :)

      Usuń
    9. Nie interesowalam sie jeszcze, jak to tutaj wyglada, ale chyba cos tam kasa chorych placi. Ale po co mi wnuk z bruzda, ktora kazdy klecha rozpozna? ;)))
      Lepiej niech sami sobie zrobia.

      Usuń
  4. Szaleństwo i cud-nie mogę się nadziwić jaki to cud nowe dzieciątko-Gratuluję wnusi i wnuka!pozdrawiam-u nas też biało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Beatko, to nie moje (a szkoda, bo na wlasne wnuki nie moge sie juz doczekac), to dzieciaki naszych bardzo bliskich znajomych.

      Usuń
  5. Śliczna mała... I te nózie takie słodziutkie malutkie... :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lapie podany palec zarowno raczkami, jak i stopkami. Jeszcze jej ten "malpi" odruch, ktory maja wszystkie noworodki, nie zaniknal.

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Piekna to pewnie dopiero bedzie, kiedy troche pordrosnie. Teraz jest slodziutka.

      Usuń
  7. Podoba mi się mały mężczyzna w okularach:) Dobrze jest mieć starszego brata. Ja mam młodszego, ale zawsze chciałam mieć pierwszego syna, żeby był starszym bratem dla siostry i udało się. Jest mocno starszym, bo różnica między nimi wynosi prawie 9 lat. dziewuszka jest przesłodka i bardzo ciekawa świata. Dobrze rokuje:))))
    Coś się w Waszej przyrodzie pozajączkowało. WIOSNA ma być, a nie zima z opadami. Weź się spręż i coś poczaruj :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skupiam sie i sprezam, czaruje jak moge, ale albo rozdzka byla z przeceny made in China, albo moje umiejetnosci niepelne. Jade do Hogwartu po dalsze nauki!
      Mloda jest debesciara, musze pogadac powaznie z moimi leniwymi corkami, bo tez taka chce miec! :)))

      Usuń
    2. Ja mam jednego wnuka( dziecko mojego syna) i mieszka w Anglii. Młoda nawet nie chce słyszeć o dzieciaku. Wcale się jej nie dziwie, bo u nas w ogóle nie ma teraz warunków do rodzenia dzieci. Młodzi nie mają z czego siebie utrzymać a co dopiero dziecka. I ja ją doskonale rozumiem. Co to za radość z dzieciaka, kiedy nie masz zabezpieczonego bytu własnego.
      A co się stało z solidnymi, niemieckimi różdżkami? Raczej przyznaj się, że formuły zapomniałaś:)))Albo zabrakło Ci proszku ze starej kostropatej ropuchy. No niestety, u mnie też wyszła, nie podrzucę Ci tym razem:)))

      Usuń
    3. Cos Ty! Te niemieckie kosztuja majatek, wiec ostatnio kupuje na pchlim targu od Chinczykow, taniej wychodzi. Tyle, ze... hmmm nie dzialaja. Proszku jeszcze troche mi zostalo, to nie to.
      Niemcy tez borykaja sie z ujemnym przyrostem naturalnym, wiec robia co moga, zeby to zmienic, wprowadzaja wiele ulatwien, gratisow, zasilkow, a nawet platnych urlopow wychowawczych, zarowno dla matki, jak i ojca. Ale i tak wychowanie dziecka kosztuje krocie, wiec ludziska az tak sie nie garna.
      Lub inaczej, garna sie nie ci, co trzeba.

      Usuń
    4. Oni chociaż wprowadzają ułatwienia i jakoś pomagają młodym, a u nas... spasuję, bo dobrze wiesz, jak to u nas jest. Szkoda się na noc złościć, bo potem potwory w snach nawiedzają.
      Miłej nocy:)

      Usuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.