Pamiętajmy jednak - fotografa nie ocenia się po sprzęcie, tylko po umiejętnościach, także wszyscy nabrali wody w usta.Droga poza terenem zabudowanym, także ograniczenie do 90 km/h.Także podsumowując - w Polsce nie ma kryzysu....świadków nie mieliśmy, także nie mogliśmy nic z tym zrobić...Budynek był w odpowiedni sposób wygłuszony, także hałas na zewnątrz nie był aż tak uciążliwy....trafiliśmy na naprawdę cudownego i mądrego księdza, także o dziwo choć wiele piekielności ze strony księży i Kościoła widziałam, tym razem spotkały mnie same dobre rzeczy.
Ostatni cytat jest w ogole nieco karkolomny. To niewielki wycinek, bo podobne nonsensy spotykam coraz czesciej, TAKZE niestety na blogowisku. No bo zastanowmy sie, TAKZE pisane razem znaczy niewiele wiecej jak ROWNIEZ, TEZ. Wstawmy wiec w cytowane zdania to slowo, a wyjda nam jakies glupotki. Czy tak trudno pomyslec? Logika nakazywalaby pisac to slowo rozdzielnie, a najlepiej unikac go w tych kontekstach.
Czy zdanie napisane:
Tak, ze podsumowujac - w Polsce nie ma kryzysu.lub:
... swiadkow nie mielismy, tak, ze nie moglismy nic z tym zrobic...
nie brzmialoby lepiej, gdyby zamiast naduzywanego TAKZE, wstwic WIEC, wzglednie A ZATEM, DLATEGO, TYM SAMYM, ERGO, PRZETO, TAK IZ lub w ostatecznosci napisac rozdzielnie? Przeciez to takie oczywiste!
Zatem batem. Plus kary finansowe. Inaczej nie da się tego naroda nauczyć mówić do rzeczy.
OdpowiedzUsuńTakże w nocy masz przemyślenia natury przeto gramatycznej? Joj.
Tusze (pisane touché ;)
Mam, bo spac nie moge. Ale co Ty tak po nocach straszysz?
UsuńPiąta to chyba rano, czy nad ranem...
UsuńJa o tej porze przekrecam sie normalnie na drugi bok, z wyjatkiem nocy, kiedy spac nie moge. Dla mnie wiec jest to srodek nocy :)))
UsuńA Ja jak pisałam u siebie jestem chora i nic mi cholera nie przechodzi . Zatem będę musiała pójść do lekarza - nie znoszę tego wolę leczyć się sama. Nie chodzę po lekarzach tylko do psychiatry muszę iść po receptę bo jak wchodzę on ze mną nie gada tylko wypisuje i następny proszę - taśmowa robota.Ale czuję się dobrze - nikomu krzywdy nie robię - dobre i to :)
OdpowiedzUsuńZmieniłaś zdjęcie ? - bardzo fajne. Miećka jest cudna :)
UsuńIdz koniecznie do lekarza, bo nie ma zartow, skoro tak dlugo nie chce chorobsko przejsc.
UsuńZdjecie zmienilam, ale to nie Miecka, bo ona w ogole nie wychodzi z domu, to jakis obcy kot. Zmienilam tez tlo postow, bo co rusz mi ktos marudzi, ze slepnie przy czytaniu. Nie wiem tylko, czy tak zostawie, bo jakos to do mnie nie przemawia, ale moze sie przyzwyczaje.
Zdrowiej, Grazynko.
Ja też mam czarne tło - powiększyłam litery i już nikt nic nie mówi :)
UsuńZ MIęćką czy bez zdjęcie jest super :)
Panterko kochana! Mnie sie wydaje, ze nie musisz zmieniać tła, tylko kolor liter nazw osób komentujących, bo sie za bardzo z tym tłem zlewa. Tak że zmień to, proszę serdecznie , a Oleńka także, tak jak inni oczu nie bedzie wyslepiac i z nosem przy ekranie siedziec!:-))
OdpowiedzUsuńPozdrowienia poranne zasyłam i zyczenia udanego dnia mojej ulubionej malkontentce blogowej!:-))
Oj tam zaraz malkontentce! Nie moge przeciez przez caly czas byc radosna, to byloby nudne. Jeszcze nie wiem, co z tym tlem uczynie, na razie niech sobie bedzie na probe.
UsuńWielkie buziaki
Społeczeństwo mówi i pisze coraz bardziej byle jak, zatem takie kwiatki się spotyka.
OdpowiedzUsuńCo do tła, to nie ukrywam, że nie lubię czarnego, bo - wiadomo;), ale nie nic nie mówię, tylko literki podświetlam i jakoś idzie.
Fajne zdjęcie masz u góry :) Miłego dnia, mimo tego niewyspania, Panterko :)
Ja natomiast uwielbiam czern wszedzie, gdzie tylko sie da. Gdyby nie protesty mojego slubnego, pewnie i sciany w domu pomalowalabym na ten kolor. To chyba dlatego, ze mam mroczna dusze i gdybym byla mlodsza, pewnie przynalezalabym do ruchu gotic :)))
UsuńSciski
Ja w sumie też byłabym gotic ;) Z czerni staram się wyłaniać, ale kusi, oj kusi, żeby całą się weń spowić ;)
UsuńŚlubny też mi marudzi :)) trochę racji ma, w sumie ....
Ja tez troche przyhamowalam, wczesniej od bielizny po plaszcz bylam spowita :)))
UsuńDo tła się w ogóle nie wtrącam.....Twoje tło, także decyduj ;)
OdpowiedzUsuńW kwestii zdjęcia...jest superowe...także pochwalam i biję brawo :)
A co do "także", trochę się czepiasz... także nie przesadzaj ;))))))
Wrrr... Beato, pliiiissss!
UsuńMnie się to ciemnoszare tło podoba, choć i przeciw czarnemu nic nie miałam. A na nazwę osoby komentującej wystarczy najechać kursorem i się pokazuje.
OdpowiedzUsuńA teraz ściśle na temat. Jestem bardzo uwrażliwiona na błędy językowe (choć sama je czasem - jak niemal każdy - popełniam) i od dłuższego czasu denerwuje mnie okropnie używanie biernika zamiast dopełniacza. Np. w wyrażeniach typu "użyć zeszytu, książki", nagminne jest mówienie i pisanie "użyć zeszyt, książkę". Drażni mnie również wymawianie przedrostka "aqua-" jak "akła-" zamiast właściwego dla polszczyzny, pochodzącego z wymowy łacińskiej "akwa-", czyli np. "akłaminerale" zamiast "akwaminerale". Nie mówię już o tych wszystkich "autoserwisach", które już chyba na dobre zadomowiły się w naszym języku. A kiedy czytam codzienną gazetę lub pasek wiadomości w tv, to mi czasem ręce opadają. Przypuszczam, że po niezbyt długim zastanowieniu mogłabym te przykłady mnożyć i mnożyć. Ja wiem,że język się zmienia i rozwija, ale pewne rzeczy są strasznie denerwujące. O! podam jeszcze jeden przykład: "na krótki (lub długi) rękaw"; od lat walczę z tym zwrotem, a on jak hydra; co mu obetnę głowę, to wyrastają dwie.
Zdjęcie super, choć to poprzednie robiło (być może tylko na mnie!) większe wrażenie.
Niektorzy chodza NA boso i NA dlugi rekaw.
UsuńNatomiast jesli chodzi o "uzywanie" to naprawde nie jestem pewna. No bo uzyc (kogo? co?) lub nie uzywac (kogo? czego?). Ale, jak wspomnialam, nie mam 100% pewnosci, tak mi sie tylko wydaje.
Kiedys juz popelnilam post Polszczyzna-zgnilizna na ten temat, ale ostatnio wlasnie kaleczy mi oczy to TAKZE.
Dla pewności poszłam sprawdzić w "Słowniku poprawnej polszczyzny". Otóż użyć (kogo? czego?) zeszytu, np. do notowania, lub, rzeczywiście, użyć (co?) zeszyt, jeśli przedmiot całkowicie podlega czynności wyrażonej czasownikiem, np.: "Na podpałkę użyliśmy stary zeszyt" - to znaczy został całkowicie spalony.
UsuńTo troche skomplikowane nawet dla mnie, a mialam piatke z polskiego :(
UsuńMasz jakby rację :))))
OdpowiedzUsuńJakby - inne ulubione słowo wywołujące jednak więcej uciechy.
Joanna (z obcego laptopa, więc "anonimowa" tym razem)
Jakby jest dziwna maniera, podobnie jak dokladnie lub naduzywanie pan, pani, ale nie jest to blad jezykowy, w odroznieniu od TAKZE.
UsuńBo użyte w ten sposób zmienia sens zdania.
UsuńBrzmi za to jednakowo, stad te pomylki.
UsuńMiałaś taką ładną ilość serduszek 888, ale ci kliknęłam i teraz masz 889 :)
OdpowiedzUsuńJa też tego nie lubię, szczególnie od kiedy piszę bloga staram się nie wstydzić za moją ortografię i bardzo dużo się nauczyłam, głównie dzięki Joli, która to "także" i "tak, że" już dawno mi wytłumaczyła. Czy pisanie poprawnie nie jest szacunkiem dla czytelnika? Pewnie, że nie należy popadać w skrajności, ale elementarne choć zasady trzeba zachować. Takie jest moje zdanie.
Co do tła, to ja się nie skarżyłam, ale faktycznie ciężko się czyta białe literki na czarnym tle. Teraz jednak, jak zmieniłaś, to jakoś nie jak w.. dżungli... ;)
No wlasnie, mnie tez wydaje sie, ze moj blog stracil swoj charakter i jest jak tysiace innych :((( Juz wczesniej, na prosbe Abigail, zmienilam biale litery na jasnoszare, takie sa do dzisiaj. Jeszcze sie zastanowie, co dalej.
UsuńJasnoszare nie ma (tutaj) sensu. O charakterze bloga decyduje w pierwszym rzędzie jego klimat. Szata graficzna, owszem, jest ważna, lecz priorytetem powinna być sprawność czytelnicza. Mnie od czytania białego na czarnym pogłębia się zmarszczka między brwiami. A na botoks mnie nie stać:-)))))))). Uprasza się więc etc. Jest tyle możliwości, których odkrywanie może być sporą frajdą. Dasz radę:-). Mój blog jest w stadium raczkowania, dlatego zastosowałam pierwszy z brzegu szablon. Szykuję się do wprowadzenia zmian, które bardziej uwydatnią jego styl. Swego czasu też rozważałam wersję czarnego tła. Względy praktyczne całkowicie mnie jednak od tego pomysłu odwiodły.
UsuńErrato, nie chce, by Twoja zmarszczka kladla sie cieniem na moim sumieniu. Oto wyjscie:
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.de/2013/10/darcie-szat-graficznych.html
Wygląda zupełnie tak samo.
UsuńCo wyglada tak samo? Po zainstalowaniu programu masz czarne na bialym, zamiast biale na czarnym.
UsuńKiedyś wszyscy mówili "dokładnie". Teraz przyszła moda na "kakże";)
OdpowiedzUsuńNiech se mowia i pisza TAKZE do wypeku, nie mam nic przeciwko, byle prawidlowo!
Usuńtakże nie cierpię tego słowa w nadmiarze. w moim słowniku właściwie go nie ma. ale pewnie są jakieś inne. muszę się, tak że ( w znaczeniu "więc") zastanowić jakich ja słów nadużywam.
OdpowiedzUsuńCzasem czlowiek w natchnieniu pisarskim i pospiechu zrobi jakis blad, ale trzeba na spokojnie jeszcze raz przeczytac i dopiero kliknac wyslanie.
UsuńTych manier jest kilka. A to po prostu niechlujstwo językowe, komuś nie chciało się sprawdzić pisowni, ktoś inny zauważył i uznał za normę i poszło w świat!
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Oj, poszlo i tak sie wloczy bez celu. Kiedys w szkolach uczono staranniejszej polszczyzny, tak mi sie wydaje.
UsuńBuziaki
Jakby się "cofnąć do tyłu" to zapewne znalazłoby się więcej takich "także" i innych kwiatków tego typu. Podejrzewam, że takie niechlujstwo językowe wynika- niestety- z ograniczonego kontaktu ze słowem pisanym.
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie chcę wyciągać smutniejszych wniosków na przykład, luk w podstawowym wykształceniu.
Myślę, że wspomniane przez Ciebie "także" to smutny znak naszych czasów.
Dopuszczam również taki błąd powstały na skutek literówki, ale gdy powtarza się niemal notorycznie, przestaje być literówką.
Pozdrawiam
Akular
Akular, a co Ty tak inkoguto? Sie ukrywasz? :)))
UsuńWylazuj z norki i zacznij wreszcie pisac, bo mi sie stesknilo.
Buziole
Nie inkoguto fcale, jeno Twój blog odmawia współpracy, "także" anonimowość była jedną w możliwości dzięki której mogłam opublikować moje cenne przemyślenia ;-)))
OdpowiedzUsuńOraz chwikowo mam czasu mniej niż na lekarstwo, ale niedługo się to zmieni, "także" istnieje prawdopodobieństwo, że jeszcze będziesz miała powyżej uszu mojej pisaniny ;-)
Musze go, tego mojego bloga, do pionu postawic, chyba dawno uzebienia z dywanu nie zbieral. Zeby Akulara nie wpuszczac, co za tupet bialych mef! (czy jakos tak). ;)))
UsuńJejku! Masz rację. To jakieś dziwne jest to także. Niegramatycznie... Brrr! Mam nadzieję, że ja takiego nie używam, będę sobie teraz patrzyła na język ;)... :)
OdpowiedzUsuńNie martw sie, Abi, u Ciebie tego nie wywachalam.
UsuńAle czujnosc zachowaj mimo wszystko :)))
Także więc ;P
OdpowiedzUsuńAzaliz.
UsuńAment.
Także przyłanczam się do świętego oburzenia, chociaz zdaję sobie sprawę, że z pewnymi szerzonymi również w mediach manierami nie da rady walczyć, tak, że nie mogę nic z tym zrobić.
OdpowiedzUsuńA teraz udaje się pod prysznic dokonać porannej obdukcji po zaspałem nie co...
Za to przylANczanie to Ci taka obdukcje wyprawie, ze popamietasz :)))
UsuńAleż ja tak aby być tręndi!
OdpowiedzUsuńWiem, przecie do konca taka blondynka nie jestem :)))
Usuń