Dla porownania - pajak
Glaskanie po brzuszku
Powitanie
po 6 minutach nieobecnosci |
po pol roku nieobecnosci |
Podczas kapieli
W podrozy
Dawanie buziaka
Psocenie i poczucie winy
Kontakty z wlasnym gatunkiem
Przeszkadzanie wlascicielowi
Ulubiona zabawka
Wylegiwanie sie
Zabawa w lozku
Tak ogolnie
Na koniec - pies internetowy
Jeśli chodzi o kąpiel - moj Maciek nie znosi kąpieli w wanience prysznicowej - ucieka :)
OdpowiedzUsuńPodróż to samo - strasznie się stresuje
Pies internetowy wymiata ha ha - szczególnie spam
Ogólnie - niezły pomysł z odkurzaczem - trzeba spróbować:)
Na górze nie ma kota ??? czy to ma tak być ??? - to Ja nie chce - musi być kot !!!!!!!
Naprawde nie wiem, co sie wyprawia z tym kotem, ja go widze, ale kilka osob skarzy sie, ze go nie ma. Szkoda byloby go usuwac, bo fajny. Sprobuje jeszcze raz zaladowac.
UsuńJuż jest - super :))))
UsuńDopoki znow nie ucieknie, jak to kot :)))
Usuń:)))Humor na dzień dobry:)))Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńTobie rowniez, Oreczko. Dla mnie dzien jak codzien, zaraz mykam do roboty. :)))
UsuńA myślałam,że będę pierwsza:( :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie-nie ma-jest czarna dziura a myślałam,ze to może mi komp fiksuje:)
U mnie kot jest i zupelnie nie rozumiem, dlaczego inni go nie widza :(((
UsuńO rany...ale się uśmiałam :o) Piłam kawkę i teraz muszę umyć monitor....dobrze, że MiśMąż nie widział....zawsze marudzi: znowu jesz przy komputerze? A gdzie mam jeść?
OdpowiedzUsuńTen kot w kąpieli :o))))))))))))))) Napracowałaś się Pantero...gratulacje :o)))) Matko, jeszcze raz obejrzę :o)))))))
A tytulowego kota widzisz? Bo cos fiksuje. Zaladowalam ponownie.
UsuńHm....rano kot był....jeszcze się zastanawiałam o co chodzi.....ale teraz nie ma....:o(
UsuńZnow se gdzies poszedl, ale pewnie wroci...
UsuńSil na niego brak! ;)
Ja też nie widze kota na górze!
OdpowiedzUsuńMoje koty są nietypowe, bo Gacek uwielbia jak głaszczę go po brzuchu a Lucek, kiedy śpi lubi jak głaszczę go między przednimi łapkami. A mój poprzednia kota też uwielbiała jak się ją drapało po brzuchu więc nie wiem czy moje koty są dziwne czy jak? ;))
A mój pies nie znosi kąpieli i atakuje odkurzacz. Ale pozostałe spostrzeżenia pokazują typowe zachowania :))) Chociaż obrazek z TV zawsze mnie przyprawia o ból głowy. ;) Za to kotek z reklamówką powinien być pokazywany dlaczego nie należy kotu dawać reklamówki z całymi uszami.
:)
Nie wiem, co z tym cholernym kotem sie wyprawia i dlaczego ja go widze, a inni nie. Nie chcialabym zmieniac obrazu, bo wyjatkowo ten mi przypasowal, ale jak tak dalej pojdzie...
UsuńMiecka, jak kiedy, czasem lubi po brzuszku, a czasem drapie, bo nie chce. Kira uwielbia wode, ale nie w wannie, tu nie chce wlazic, a kiedy sie ja wsadzi, stoi jak przed egzekucja ;)
Ja widzę zarys tytułowego kota na czarnym tle ale wczoraj czasem tak a czasem nie było go. Myślałam , że pod wieczór go wygasiłaś, hihihihi, żeby nie broił. Z postu wydaje się , ze pieski są grzeczniejsze , a kot bardziej złośliwy. Załatwił panu kompa, i jeszcze jak?? W aucie - the best:) Miałam w ciągu swojego życia kontakt z wieloma kotami. W domu u rodziców zawsze musiał być kot i pies. A później mieliśmy najpierw szarego pasiastego , później biała kitke . Teraz rudzielca malutkiego ma syn, ale u siebie.. Jakoś swoje koty uwielbiałam , za obcymi nie przepadam , tak już mam. Ale rozumiem ludzi , że kotów mają nawet kilkanaście. Koleżanka posiada 11, do tego 3 psy, trochę się dziwię bo jest uwiązana ale jak to lubi i jest szczęśliwa to dobrze.Uważam , że ważne jest by mieć przede wszystkim warunki mieszkaniowe na dużą ilość zwierzyńca i również finansowe, żeby dbać o nie. To tak przy okazji a filmik i fotkii mnie ubawiły. Już cała kawę wypiłam ogladając, pewnie muszę zrobić sobie dolewke:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńIzunia, paczuszka juz dzisiaj wyslana, ciekawe, kiedy dojdzie.
UsuńJa kota nie wygaszam, pewnie samodzielnie zlazi z ekranu i idzie spacerowac po blogowisku, psotnik jeden!
Dotychczas miewalam tylko psy, Miecka to moj pierwszy kot w zyciu, ale wsiaklam i pokochalam te stworzenia.
Sciski :)))
Dziękuje serdecznie, dam znać jak dojdzie:) Pozdrowionka
Usuń:)))
UsuńW sumie to cała prawda :)) Chociaż moja bratowa wróciła z sanatorium, to kotki ją obsiadły z tej radości, że mamusia już jest :) Jeden po jednej stronie, drugi po drugiej, a Niunia na kolanach :)
OdpowiedzUsuńA reszta, jak na obrazkach ;)
Kota u Ciebie też widzę :)
UsuńJa na Miecke tez nie narzekam, zawsze wita mnie przy drzwiach, chociaz trzyma sie troche z tylu, zeby nie oberwac Kirowym ogonem. :)))
UsuńA ja kota widzę. :) Widzę wszystko bardzo dobrze. Boskie!!! Muszę pokazać mężowi. :) Uśmiałam się. Dzięki za tę dawkę zdrowego uśmiechu.
OdpowiedzUsuńA prosze uprzejmie, cala przyjemnosc po mojej stronie :)))
UsuńUbawiłam się. Sporo prawdy o tych kotach...ale moje witają mnie w progu, gdy wracam do domu :) a głaskanie po kocim brzuchu, tylko dla odważnych...hi hi hi
OdpowiedzUsuńJa tam nie próbuję, bo wiem, że to się kończy zazwyczaj długo gojącymi się ranami. Moimi :(
UsuńMiecka tylko w jednym przypadku wystawia brzuszek do gilgania, kiedy kladzie sie na stole miedzy lapkiem a mna, w innych miejscach nie pozwala. Zreszta ona w ogole jest swiruska. :)))
UsuńAle świetne :) serdecznie się ubawiłam - mam beagle - dokładnie tak :))
OdpowiedzUsuńNa zdrowie! :)))
Usuńja się pytam jakim prawem w moim domostwie inwigilację Założyłaś ?!?!?!?!
OdpowiedzUsuńWrednie się zaśmiałam ze spadającego monitora, kotowaty zapewne w wielkim sztresie był.
z centralnej wiosennie ...- Gryzmo
Kocisko zrzucajace monitor nawet sie nie obejrzalo, przyjrzyj sie dobrze. :)))
UsuńZ centralnych listopadowo ;)
Widziałam , widziałam dlatego stres przez sztres napisałam.Dzisiaj kotowate pogoniły Docentowi który przysnął w fotelu , myszkę od laptopa .dobrze ze chopina pociąg poczuł w samą porę
UsuńPrzy kotach nie wolno zasypiac ;)))
UsuńDooobre :-)))
OdpowiedzUsuńAle zrzucić właścicielowi na głowę monitor ???!!!
Biedny....
Biedny... kot. Ale nie przejal sie specjalnie ;))
UsuńSuper!
OdpowiedzUsuńZa sześć tygodni jadę samochodem do Polski z psem i dwoma kotami. Z Irlandii, czyli odcinek dosyć słuszny:))) Ech, myśleć mi się nie chce!
A to wspolczuje. Miecka w drodze do weta (15-20 minut) nie przestaje drzec dzioba. W drodze do Polski chyba bysmy oszaleli, wiec zostaje w domu pod opieka corek. A Kira uwielbia jezdzic z nami autem.
Usuńno ale żeby kot laptopem rzucał!!! to przechodzi ludzkie pojęcie....
OdpowiedzUsuńTam zaraz rzucal! Samo spadlo :)))
UsuńO, jak o stworach, to jestem :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny post o lekkim zabarwieniu polsko-niemieckim ;)
Ja tutaj, droga PandeMonio, uosabiam wszystko, o czym piszesz. Przede wszystkim zabarwienie.
UsuńPsio-kocie :)))
Bardzo się cieszę,że jestem kociara.Lubię je głaskać,drapać i obserwować ich zachowania.Moje koty są domowo-podwórkowo-dachowe,ale są zadbane i chyba mnie/nas lubią,bo często przynoszą różne swoje zdobycze pod drzwi domu.Mam ich sztuk 5 i dodatkowo 3 wdzięczne szczekające mieszańce.Wszyscy żyją ze sobą w zgodnej komitywie.Ponadto mam czasami nieodparte wrażenie,że zwierzę jest najlepszym przyjacielem człowieka.Przypomina mi się mój Czapi(miał ok 13 lat) z którym często chodziłam do lasu na grzybobranie i na zwykły spacer.Patrzył jakby rozumiał moje myśli i mnie zarazem...
OdpowiedzUsuńhttp://dziewczynazewsi.blogspot.com/2011/08/pustogowie.html
Tylko nie JAKBY, Kruszynko, one rozumieja. Slow nawet nie potrzeba, czytaja w myslach :)))
Usuń...kot e kąpieli mnie powalił, ale i tak wolę psy...
OdpowiedzUsuńTez tak myslalam, dopoki nie poznalam blizej kotow, a wlasciwie jednego. :)))
Usuńdla mnie zawsze pies ponad koty;))))
OdpowiedzUsuńKocham obydwa moje zywe inwentarze, kazde z nich na swoj sposob kocha mnie, kazde jest inne i nie moge powiedziec, ze wole jedno od drugiego.
UsuńJa nie widzę kota na górze :(
OdpowiedzUsuńZestawienie - bombowe! Sama prawda:) Dlaczego ja kocham te miauczące paskudy!
Znow sie kot wybral na wieczorny spacer. Ja go widze bez przerwy.
UsuńNie wiem, co to za trik, ze Wy go nie widzicie. Chyba bede musiala zmienic obraz, choc ten wyjatkowo mi podchodzi.
Śmieszne :)
OdpowiedzUsuńI na ogol prawdziwe ;)
UsuńI tak ogolnie, ten z odkurzaczem powalil mnie na lopatki:)))
OdpowiedzUsuńA u mnie Panterko, pierwszy snieg pada, spada, a nawet sypie - zima!
Nie gadaj! Na Alaske sie wyprowadzilas??? :)))
UsuńU nas tez jakos temperatura podejrzanie leci w dol, pewnie jutro rano bede uskuteczniac szybne skrobanki, bo nie chce mi sie dzisiaj juz wychodzic, zeby nalozyc plachte na szyby auta.
Jak ja nienawidze zimy!!!
Zapomnialam dodac, ze pelargonie kwitna i maja sie dobrze:)
OdpowiedzUsuńTo schowaj je szybko do domu, bo zamarzna!
Usuńhahaha gify wymiatają!;D a co do pająka....jakoś nie jest mi smutno,że nigdzie się nie chce tulać... nawet bym kijem nie tknęła, to moja największa fobia :P
OdpowiedzUsuńPozyteczne stworki, inaczej od much bys sie nie opedzila. Ale masz racje, ja tez nie gilgalabym pajakow. Brrrr....
UsuńJa poproszę tego kota co zrzuca monitor na pana....
OdpowiedzUsuńJest cool, nawet sie nie zainteresuje, czy nie zabil przypadkiem otwieracza do puszek :)))
Usuńuroczy wpis:D
OdpowiedzUsuńPrawda? :)))
UsuńBoski wpis ♥
OdpowiedzUsuńMam młodego labradora i na niektórych obrazkach to cały on - zwłaszcza powitanie :))
Mam w domu psa i kota. Tyle, ze kotka podbiega do drzwi, zeby sie ze mna przywitac, kiedy wracam. Szybko jednak ucieka, zeby jej psica merdajacym ogonem nie uszkodzila :)))
Usuń:D miałam porównanie zarówno z psem i kotem i zgadzam się w 100% hah super ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w domu oba gatunki i na ogol wszystko sie zgadza (patrz odpowiedz na powyzszy komentarz)
Usuń:)))
Kot zrzucający telewizor wygrał internety! :D
OdpowiedzUsuńNasza kotka zamordowala kwiatka w doniczce. Jakos telewizora nie rusza ;)
Usuń