Kilka dni temu minelo 27 lat, odkad mieszkam w Getyndze. Przez ten czas moze trzy razy zdarzylo sie, ze Kiessee zostalo oddane we wladanie lyzwiarzom. Nie zeby nie zamarzalo w ogole, ale rzadko na tyle, zeby wolno bylo wejsc na jego tafle i beztrosko slizgac sie na lyzwach. Straz pozarna czuwa, mierzy grubosc lodu i albo pozwala, albo nie.
Teraz znow jeziorko zamarzlo, ale niedostatecznie gleboko, wiec wisi czerwona flaga. Wracajac z pracy, przejezdzalam obok i widok tak mnie oczarowal, ze wpadlam do domu tylko po aparat i wrocilam zrobic troche fotek. Zmarzlam. I nadal nie lubie zimy, ale spacer dobrze mi zrobil.
27 lat to sporo:)
OdpowiedzUsuńStraż pożarna czuwa nad bezpieczeństwem by wypadków nie było:) Zima piękna fotogeniczna... u nas też biało... aż strach sie bać jak to topnieć zacznie... okropność... a potem mróz i "szklanka"... nienawidze tego
U nas straszliwie przymrozilo, teraz mamy kilkanascie stopni na minusie, juz nie wylete w szlafroczku na balkon na fajke, trza sie ubierac po nos. :)))
UsuńPięknie:)Jak widać,ptaki nic sobie nie robią z czerwonej flagi,bo ślady mówią same za siebie:p
OdpowiedzUsuńTo ostatnia fota mnie urzekła,coś niesamowitego ...
Te slady sa nie tylko ptasie, rowniez pieskowe i chyba krolicze, ale nie moglam sie za dobrze przyjrzec z wiadomych powodow. ;)
UsuńPacz Pani,to pieski i króliki,tez mają w dalekim poważaniu czerwoną flagę:pop,no,ale Ty nie wzoruj się na nich :)
UsuńWidzialam nawet dzieci schodzace na lod pod okiem doroslych. Niby tylko kilka kroczkow, ale nadziwic sie nie moglam sie nadziwic ludzkiej glupocie.
UsuńCzy stąd wniosek, że w Niemczech w ogóle jesteś od 27 lat? Czy to dotyczy tylko Getyngi, a wcześniej mieszkałaś "u Niemca" tylko gdzie indziej?
OdpowiedzUsuńOd razu trafilam prosto do Getyngi, a bylo to 15.01.89. :)
UsuńCzyli cały okres "wolnej Polski" (o matko! Jak to dziś brzmi;-))))) oglądałaś już z perspektywy. Blisko, a jednak obok, więc Twoje ostre widzenie ma duży walor poznawczy, że tak powiem.
UsuńWyjezdzalam jeszcze za tzw. komuny, przez dwie granice, bo i Niemcy nie byly zjednoczone. Wszystkim przemianom przygladalam sie juz stad. Z poczatku czerpalam wiedze jedynie z niemieckich mediow, rozmow z bliskimi i rzedkich odwiedzin, pozniej zaopatrzylam sie w polska telewizje.
UsuńA po zjednoczeniu nie ciągnęło Cię w głąb Niemiec? Wiele osób, jak tylko mogło, to się przeprowadzało.
UsuńKierunek tylko byl inny, wschod parl na zachod. Teraz, po odbudowie, moglabym zyc gdzies na wiosce w DDrach, w Meklemburgii na przyklad. Ale wtedy... nie, wtedy mnie na wschod nie ciagnelo.
UsuńAha. Przyszła mi do głowy ta przeprowadzka, bo znam dwie osoby, które przeniosły się bliżej polskiej granicy, co by do rodziny było bliżej. Faktem jest, że teraz już znów mieszkają w starym RFN.
UsuńDo dzisiaj kazdy pracujacy obywatel Niemiec placi tzw. podatek solidarnosciowy na odbudowe DDRu, domow, drog i calej infrastruktury. A konca nie widac. Tamci tez mniej zarabiaja, maja wieksze bezrobocie.
UsuńTylko i aż 27lat, zależy jak się na to spojrzy :)
OdpowiedzUsuńA zdjęcia urocze. Nie lubię zimy, mrozu szczególnie jak jeszcze wieje. A tak u mnie było wczoraj. A mrozi malutki styczeń. Aby do wiosny
To nawet nie jest polowa mojego zycia spedzona w Niemczech, ale spory kawal czasu. :)))
Usuń27 lat...sporo czasu.
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cie za ten spacerowy zapal, ja ostatnimi czasy nie moge sie jakos zmobilizowac...
Serdecznosci :***
Wcale nie mam zapalu, kiedy mi tylek zamarza, ale widok byl tak zachwycajacy, ze nie moglam sie oprzec i postanowilam sie poswiecic dla dobra przyszlych pokolen. :)))
Usuńależ pięknie! może ten widok choć troszkę rekompensuje istnienie tej okropnej zimy? :):*******
OdpowiedzUsuńTaka zimowa aura moze byc, byle mi nowy snieg nie padal i lod sie nie robil na jezdniach. Ale kiedy slonce swieci, to wraca mi ochota na zycie, nawet zima. :)
Usuń:*****
Korciło Ciebie kiedyś przeprowadzić do innego miasta?
OdpowiedzUsuńZimę lubię za oknem :-), kiedy jestem w ciepłym mieszkaniu. Wczoraj Bogumił jechał do klienta. Pojechałam z nim traktując wypad jak wycieczkę ( 60km). Porobiłam zdjęcia. Zmarzłam, a nie było go godzinę :-)
Z poczatku cierpialam katusze, ze to taka mala dziura, ale teraz nie zamienilabym Getyngi na zadne inne miasto. No moze gdzies nad morzem albo jeziorem, ale to dopiero jak wygram w totolotka. ;)
UsuńA grasz?
UsuńNo jak nie, jak tak! Zeby wygrac, trzeba grac. ;)
Usuń27 lat to chyba połowa Twojego zycia.Spacer bardzo uroczy i zdjęcia piękne.Jednak zima ma swój urok.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńO polowie bedzie mowa dopiero za 6 lat. Moje dzieci juz dawno swoja polowe przekroczyly, a najmlodsza jest w ogole tutaj urodzona. :)))
UsuńZima na Twoich zdjeciach jest po prostu piekna. Teresa
OdpowiedzUsuńFakt, kiedy mgla zamarza, swiat staje sie bajkowy. Nawet mnie taka zima sie podoba i zmarzniecie jakos mnie specjalnie nie zdolowalo. :)))
UsuńPiękne zdjęcia; U nas nie jest tak zimno, choć wczoraj około osiemnastej temperatura spadła do -10-ciu stopni. Jednak kiedy po dwóch godzinach spojrzałam na termometr, było już tylko -5, a teraz jest -2 i pada śnieg - raz drobny, raz wielkie płaty; jest cudnie, zaraz idę po zakupy:)))
OdpowiedzUsuńDzisiaj rano walnelo mrozem az milo, bylo ponad -15°, teraz jest -2°. Wolalabym nowego sniegu juz nie ogladac, wystarczy to, co jest. :))
Usuńa wcześniej gdzie mieszkałaś?
OdpowiedzUsuńjeśli nie tajemnica
... a nas Uc urzekla szara, uckich fabryk dym... Jaka tam tajemnica! Zawsze podkreslam z patriotycznom dumom, skad sie wywodze. :)))
Usuńaa, że Uć to wiem, ale nie wiedziałam, że Getynga była pierwsza i ostatnia:)
Usuńza granicom
Maz pojechal przecierac szlaki i to on byl najpierw w Berlinie, potem w Brauschweigu i na koncu w Getyndze. Ja przyjechalam na gotowe. :)
Usuńspryciula:)))
Usuńmiałaś juz dzieci?
Dwojke, trzecia urodzila sie tutaj.
Usuńja też mam dwa polskie a jedno zagraniczne
Usuńdostałam cos dzisiaj:)):*
O, to fajnie, ze tak szybko dotarlo! Szybko? 5 dni w koncu.
Usuńmożliwe że wczoraj
Usuńnie paczałam do skrzynki, dopiero teraz
No wiesz! :/
Usuńno wiem:(((
UsuńA jakby co bardzo waznego nadejszlo? Tak np. z urzedu finansowego z terminami?
Usuńto by kazali przy odbiorze pokfitować :pp
UsuńA tego nie musialas kfitowac?
Usuńani trochę!
UsuńA JAKBY ZGINELO???
UsuńW LUKSEMBURGU????!!!!!
UsuńA to u Was nie kradno? Uchodzcow nie przyjeliscie, czy jak?
Usuńkradno kradno
Usuńale nie uchodżcy
i nie byle gufno!
z całem szacunkeim dla mojej paczuszki!!
ale mojego menża auto służbowe pozbawili elektroniki dwakroć
5000 euraskuf za każden ras
Sluzbowe, wiec to nie Wasze koszty. Ubezpieczalnia zaplaci. ;)
UsuńA wartosc torebusi jest z niczym nieporownywalna. :)))
absolutnie!!
Usuńale teraz tak robiom
paczuszki lekkie traktujom jak listy:))
i dobrze!!!
na poczte nie musiałam zapieprzac:pp
Nam fszystko do domow przywozo, i listy, i paczki.
Usuńno nam powinni
Usuńale czsem jem sie nie che, jak zauważam
No tak, Lux. W Niemcach jest ordnung. ;)
UsuńA tu czasem po niemoiecku
Usuńa czasem po francusku:))
Poczta po francusku, bez watpienia.
UsuńBardzo tam urokliwie, o każdej porze roku :)
OdpowiedzUsuńA spacer jest bardzo korzystny, najgorzej ruszyć się z domu, a potem człowiek jest z siebie dumny i zadowolony :)
Nie wiem, co ja bym bez tego jeziorka poczynila?
UsuńMnie tam nie trzeba namawiac na wychodzenia, kiedy swieci slonce, lece jak cma do swiatla. :)))
pomyślałam, że gdybym w odległej przeszłości podjęła inne decyzje, to dziś mogłabym napisać to samo prawie...że mieszkam w atenach albo na niemieckiej ziemi
OdpowiedzUsuń...a miejsce łyżwowania macie urokliwe.
I z jednej strony mialabys swiety spokoj od pisowskich psychopatow, a z drugiej mialabys na glowie miliony przestepcow z Afryki i Azji. Moze nie ma tego zlego... ;)
UsuńAaa, slizgawka jest w starej lokomotywowni, ale pod dachem i trzeba placic, a na jeziorku byloby za darmo. :))
Genialne zdjęcia! Ja zimy też nie lubię i czekam na ciepełko :)
OdpowiedzUsuńNo udaly sie zdjecia, ale zeby zaraz genialne? Dzieki! :)
UsuńFajnie się ogląda, ale jednak ciut za zimno,mogłoby być trochę mniej na minusie.
OdpowiedzUsuńSlonko juz mocno przygrzewa, wiatru nie ma zupelnie, wiec jest naprawde przyjemnie. Bo kiedy nie jest, to mnie zadne sila nie zmusi do wyjscia z domu. :))
UsuńPięknie! Nie dziwię się, że wróciłaś z aparatem :)
OdpowiedzUsuń27 lat - kawał czasu :)
No widzisz, Alucha, Ty jeszcze w pieluchy walilas, kiedy ja juz sie po emigracjach szlajalam. :)))
UsuńTeż mi się podobają!
OdpowiedzUsuńA na zywo wszystko bylo jeszcze piekniejsze. :)
UsuńNiezbyt trudne ,by sobie to wyobrazić ;)
UsuńZwlaszcza Tobie. :)
UsuńPieknie - jednak zima jest fajna :)
OdpowiedzUsuńU mnie tylko -3. I tyż pieknie
TAKA zima moze byc, nawet mnie mniej przeszkadza. ;)
UsuńPiękne! Czy tylko u mnie śniegu nie ma?!
OdpowiedzUsuńNigdy bym nie pomyslala, ze bede reklamowac na blogu uroki zimy. ;)
UsuńPiękna ta zima u Was. Przynajmniej sobie na obrazkach mogę pooglądać, a w sumie to i dobrze bo jak bym miała jeździć po tym białym gównie...
OdpowiedzUsuńLepiej jezdzi sie teraz niz kiedy bylo ok. zera i padal snieg. Jezdnie sa suche i dosc bezpieczne.
UsuńMam nadzieję, że na zamarznięte jeziorko nie weszłaś. Piękna zima, ale dobrze, że oglądam ją siedząc w ciepłym domu :)
OdpowiedzUsuńNo co Ty, Giga! Dla mnie czerwona flaga to swietosc, a i przy zielonej mialabym obiekcje. ;)
UsuńPięknie Ci zamarzło. Na spacer miło w takich okoliczności przyrody iść.
OdpowiedzUsuńAz sie dusza rwie do chodzenia w takich okolicznosciach. :)
Usuń