Kochani, jestem, wrocilam! Po nocy spedzonej w autobusie, ktory spoznil sie tylko poltorej godziny, wzielam prysznic, wrzucilam cos na ruszt i zaraz mykam do fabryki. Nie wiem, jak przezyje ten dzien, bom padnieta jak neptek, a po fabryce czekaja mnie jeszcze prace domowe pozostawione dla mnie przez mojego slubnego. Bowiem karmienie zwierzat i zapodawanie Kirze pigulek zdaje sie wyczerpalo jego wszystkie sily, wiec reszte pozostawil mnie. Ale czego spodziewac sie po facecie?
Na razie tylko tyle, bede sprawozdawac, kiedy juz wszystko ogarne.
Pieknie dziekuje za wszystkie zyczenia swiateczne od Was, te komentarzowe, mailowe i nadeslane. Przez tydzien bylam bez sieci, wiec dopiero dzisiaj wszystko przeczytalam.
No to witaj "w domu" ;-))
OdpowiedzUsuńSuper - witamy
OdpowiedzUsuńSuper, że tylko półtorej godziny :)
OdpowiedzUsuńWitaj w sieci, Aniu :))
No fakt, czego można wymagać od mężczyzny ;) najważniejsze, że zwierzęta oporządzone :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wizyta w PL była udana i że z tatą lepiej... trzymam kciuki!
:)) Fajnie, że jesteś!
OdpowiedzUsuńJa córkę tylko na łykend zostawiłam i aż się bałam do domu wracać. Ale mnie zaskoczyła bo żadnych strat nie było i nawet kuchnia posprzątana. Nic to, nadrobiła z bałaganieniem następnego dnia. Ja tego nie tykam. Na razie :-)
OdpowiedzUsuńFajnie że już nareszcie jesteś ♥
Cześć!:)
OdpowiedzUsuńNie narzekaj na chłopa/wszystkie wiemy jak to czasami z nimi bywa/bo mogłaś trafić na...gorszego:)
Witaj Aniu, miło Cię widzieć.
OdpowiedzUsuńCześć, Panterko. Dobrze, że jesteś.
OdpowiedzUsuńDobrze, że choć inwentarz nakarmiony tudzież ogarnięty:))
OdpowiedzUsuńFajnie, że już jesteś! :) Czekam na różne relacje i napisz jak Ci było bez neta :))
OdpowiedzUsuńDobrze, chyba za dobrze. ;)
UsuńSerio? Chyba nie spodziewałam się od Ciebie takiej odpowiedzi ;) ale wiesz... może to dobry znak? Może real Cię uspokaja i ładuje Twe pozytywne baterie?
UsuńJa nie mam pomysłów na posty na razie... Dłubię na szydełku ostatnio, tzn. uczę się :)
Jestem facetem rodzaju męskiego, Anne - Marie... Po mnie możesz spodziewać się wszystkiego, niekoniecznie najgorszego. No!!!!
OdpowiedzUsuńściskam
Ja wiem, Klaterku, ze jestes wyjatkiem.
UsuńI prosze mi tu nie zniemczac moich imion! Nnno!
Dobrze, ze jestes juz w domu:) Czekamy na relacje, odpocznij troszke.
OdpowiedzUsuńUsciski!
Bardzo Cię brakowało - stęskniłyśmy się za Tobą.
OdpowiedzUsuńJesteś, to dobrze.
Ania Bezowa
witaj w domku... :) :****
OdpowiedzUsuńNo!
OdpowiedzUsuńWróciła córa marnotrawna na ojczyzny łono :)
:)
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, aby pisanie dało Ci radość :)
OdpowiedzUsuńCi faceci ... ;-)))
OdpowiedzUsuńWitaj w domciu ! :D
Ufff! Jestes wiec ... jestes. :)
OdpowiedzUsuńWitaj Panterko,Czekamy na relację.
OdpowiedzUsuń