Jestem mądra, jestem zgrabna,No co? Moze nie? No!
Wiotka, słodka i powabna... (niejaki Jan Brzechwa)
Bylam we wtorek u zembologa. I jak zwykle bardzo sie balam, bo oczekiwala mnie paszczowa operacja, a ta zawsze wywoluje we mnie ataki paniki. Samego dentysty, borowania, nawet usuwania nerwu w ogole sie nie boje, ale operacji tak, od kiedy o malo nie umarlam w wieku 23 lat z powodu glupiej ósemki, na ktora nie mialam w szczece miejsca. No i taka trauma juz mi zostala do konca zycia. A moze lepiej powiedziec do ostatniego zeba w gebie, bo jeszcze nie wiem, kiedy zejde i czy cos wlasnego zostanie.
Szykowalam sie jak na wojne. Zezarlam silny srodek uspokajajacy, zeby nie zemdlec ze strachu, uzbroilam sie w sluchawki, zeby moc glosno sluchac radia w telefonie, ktore by zagluszylo straszliwe dzwieki z wnetrza paszczy. Dentyscie zakazalam tlumaczyc mi, co wlasnie robi, do czego ma tendencje, a ja wole nie wiedziec, bo co mam sie denerwowac. Kiedy go o to poprosilam, tlumaczac, ze nie chce nic slyszec, widziec i byc informowana, ten rozbawil mnie zdaniem:
- Das heißt, ich soll die Klappe halten? (to znaczy, ze mam pysk trzymac, trzymac gebe na klodke)
Tak mnie tym rozbawil, ze nie moglam przestac rechotac ta swoja krzywa geba, ktora zdazyl mi juz znieczulic.
Dentyste, jak juz wielokrotnie pisalam, mam daleko poza miastem na wsi. A tam zasieg telefoniczny bardzo taki sobie, a nawet gorszy. Kiedy nie korzystam z domowego wi-fi, pokazuje mi sie jakies 4G i mam wtedy dobry przesyl danych, przy H troche wolniejszy, ale obleci, a przy E (cokolwiek te wszystkie skroty znacza) wyjatkowo gowniany. Wiec radio mi nie chcialo zagrac, co sie na chwile wlaczalo, to zaraz odplywalo. Poprzestalam wiec na uzyciu sluchawek w charakterze stoperow, bo radio calkiem zastrajkowalo, jako i wszystkie jutuby i inne skarbnice muzyki.
Na wioche wiozl mnie slubny, bo ja po tym srodku uspokajajacym i dodatkowo znieczulajacym zastrzyku, bylam jak pod wplywem, a jeszcze dodatkowo nie moglam sie prosto usmiechnac, gdyby mnie gliny po drodze zlapaly. Sama wiec nie ryzykowalam.
Zembolog zakasal rekawy i zabral sie do roboty, a ja naszykowalam sie na dluzsze pieszczoty. Tymczasem on tak szybko sie zawinal, ze ani sie obejrzalam, kiedy bylo po wszystkim. Chyba wywolalam burze w szklance wody, a tu z tej wielkiej chmury nie spadla ani kropla. Ale co ja poradze, ze tak mam i zawsze boje sie na zapas i na wszelki wypadek szykuje na tamten swiat, pisze testament, a wszystko konczy sie szybko i bezproblemowo.
A teraz selfiki, lansiki i te rzeczy! Tadam!
Se leze i czekam |
i coraz mocniej trzese sie ze strachu |
Lodem sie okladam |
Anna Krzywousta |
Lepiej sie czytało, niż słuchało recenzji. Ja też się boję zębologa...
OdpowiedzUsuńA ja sie nie boje, nigdy sie nie balam. Boje sie jedynie operacji w paszczy.
UsuńKłopoty z zębami mam od dziecka, więc rozumiem Twoje obawy. Anna Krzywousta wie na urodzie nie straciła.
OdpowiedzUsuńNo ba! Przecie pieknemu nic nie zaszkodzi, co nie? :)))) Nawet krzywa geba.
UsuńFolowersow dzie?
OdpowiedzUsuńA tak wogóle, to paduam i rechoce jak gupia :))).
Zebologów praktykuje tylko kiedy nie da sie uniknac (oczywiecie poza coroczna ocena stanu). Zawsze potwornie zazdroscilam mojej starej, która odlatywala w niebyt, jak tylko zebolog zblizyl cokolwiek do jej otworu gebowego i nie potrzebowala juz zadnego znieczulania :).
No na ten przyklad w "Fani Panterowej tfu!rczosci" - tam sie mozna dolaczyc i podniesc mi statystyki moich milosnikow. ;))
UsuńJak smiesz sie smiac z cudzego nieszczescia, he? Plakac powinnas i mi bardzo wspolczuc, a Ty co, Brutusie?
Mnie juz tez zdarzylo sie zasypiac przy dluzszych zabiegach u dentysty, ale nigdy przy operacjach. Tu staram sie uciekac w niebyt, jak wszystkie trzy maupy, nie widziec, nie slyszec, nie wiedziec (bo gadac i tak nie moge z rozwarta paszcza). ;)
Selfik Twoj pstrykniety u pana dentysty zachwycajacy,
OdpowiedzUsuńgrzeczna dziewczynka do tego w sliniaczku,
"rece w maldrzyk, buzia w ciup"
Jak dziewica przed pierwszym razem, co nie? :))) Wtedy nie bylam jeszcze nawet znieczulona. A potem bylo juz tylko gorzej. Do dzisiaj mnie geba ciagnie, jest lekko spuchnieta, wiec przeprosilam sie na nowo z IBU, mam nadzieje, ze nie na dlugo.
UsuńMowisz, moze?? chcialabym a boje sie, no i przeciez nie mozna byc do konca zycia dziewica.
UsuńNiektore mogo i so do konca zycia. Moze dlatego, ze nikt ich nigdy nie chcial przeleciec? :)))
UsuńA mowia, ze kazda potwora, znajdzie swego amatora.
UsuńWidac sa takie, ktorych nikt nie chcial i nawet alkohol nie pomogl, bo ponoc nie ma brzydkich kobiet, a tylko niedostateczne ilosci alko. ;)
UsuńPonad 10lat pracowalam u dentysty, mielismy ludzi zasypajacych w trakcie zabiegow ale kilku takich co trzymali moja reke w czasie znieczulania, czasem tak mocno,ze dluuugo nie moglam instrumentow w rece utrzymac
OdpowiedzUsuńEwka, tego bym sie po Tobie nie spodziewala! Masz sadystyczne zapedy, nie da sie ukryc. :))) Ja tam nie oblapiam nikogo, moglabym sie przy dentyscie pomylic z wrazenia i zamiast reki chwycic za co innego, wiec trzymam lapki spokojnie. :)))
UsuńSadystyczne ? Bardziej masochistyczne :))
UsuńNo jak? Pracowalas tam przeciez dobrowolnie, a przedtem dobrowolnie musialas sie tego fachu nauczyc. Nikt, kto nie ma w sobie pierwiastka sadystycznego, nie podejmie sie tego fachu. :)))
UsuńMoj Junior zasypia, nawet w czasie leczenia kanalowego. Zawsze byl dobrym dzieckiem do spania i tak zostalo:)))
UsuńJak nic nie boli, to ja tez jestem pierwsza do spania.
UsuńMysle, ze kanalowe jednak boli, chociaz nie wiem na pewno, bo ja to bym sobie kazala znieczulic wszystko od kolan w gore:))) tak na wszelki wypadek.
UsuńBoli jedynie usuwanie nerwu, a potem zab jest martwy, wiec niczego nie czujesz. Mozna spokojnie oddac sie drzemce.
UsuńNo to pierwsze zdjęcie mówi wszystko🤤😆
OdpowiedzUsuńStraszne, nie?
UsuńPierwsze zdjecie to stolik dentystyczny i stopy w bardzo wygodnych sandalach.
UsuńSamo to budzi groze. Ten stolik, nie buty i stopy. :)))
UsuńNo tak te narzedzia zbrodni, ale jest okno mozna wyskoczyc.
UsuńI tak kiedys musialabym wrocic i dokonczyc dziela. :)))
UsuńTu przynajmniej nie smierdzi, a w Polsce kazdy gabinet lekarski mial taki specyficzny okropny zapach, pewnie jakis srodek dezynfekujacy.
Chodzi mi o pierwsze zdjęcie facjaty!!!
UsuńAaa, no to ono jest drugie z kolei. :)))
UsuńKiedyś byłam w stanie śmierci klinicznej pod nożem chirurgów. I od tego czasu, choć nic z tego wypadku nie pamiętam jako że byłam w narkozie, przestałam się bać wszelakich zabiegów chirurgicznych i ewentualnego zejścia z tego świata.Został mi tylko taki kaprys, że cokolwiek mają mi robić w obrębie twarzoczaszki to musi być wpierw znieczulenie, więc nawet najmniejsze "borowanie' zaliczam dopiero po zastrzyku znieczulającym.Usuwanie kamienia nazębnego również.
OdpowiedzUsuńJa nie, dopiero operacje musza byc pod znieczuleniem. Natomiast bede uspiona przed wjazdem do rury mrt glowa do przodu, bo na trzezwo nie ma mowy.
UsuńZniosłam to bez trudu, z dobrymi stoperami w uszach.
UsuńNie chodzi o uszy, a o silna klaustrofobie. Nie wjade tam za zadne pieniadze z racji atakow paniki.
UsuńJa mam jakieś rozdwojenie jaźni; niby się dentysty, tak biorąc na rozum, nie boję, ale jak przyjdzie co do czego, to zrobiłabym duuuużo, żeby się od wizyty wykręcić. Teraz też nade mną wisi, ale biorę (jeszcze przez jakiś czas) leki przeciwzakrzepowe. Nie powiem, żebym nie odczuła ulgi z powodu odsunięcia terminu "egzekucji" :D:D:D
OdpowiedzUsuńFajnie, że poszło szybko i bez komplikacji:)
Ja raz w zyciu "zapomnialam sie" i dzien przed oddawaniem krwi wzielam aspiryne na bol glowy. Nie mogli mi zatrzymac krwotoku z zyly, z tej malenkiej dziurki po igle. Pelne jaja, trzeba byc bardzo czujnym.
UsuńFajnie, ze przeżyłaś i jesteś dalej 😁
OdpowiedzUsuńJa mam nowego dentystę, najsampierw chcial mi zęby fachowo wyczyścić, na wszelki wypadek odmówiłam, bo mam zęby w porządku, a nie chcę drażnić implantu bógwiczym.
Ja tam chodze regularnie na profesjonalne czyszczenie, zwlaszcza ze moj dodatkowy ubezpieczyciel czesc mi oddaje. Mysle, ze dentysta nie zepsulby Ci implantow. :)))
UsuńO, tu ja wole uważać, bo nie chodzi mi o implanty zębowe. Ostatnio przedsiębiorcza pani neurochirurg z buta na mrt wyslac mnie tez chciała. Na lekarzy trzeba uważać, we własnym interesie.
UsuńMoja kasa tez dopłaca 70% do tego czyszczenia.
No tak, jak lekarz nie wie, co nosisz w srodku, to z buta wysyla na rozne dziwne zabiegi. Trzeba zawsze glosno krzyczec.
UsuńLekarz wie- bo co jakiś czas wypelniam taka anamneze, u nowe dentystki tak czy inaczej na dwie dobry. Ale zdaje mi się, ze jedynie przy lekach rozcienczajacych krew im dzwoni 😶
UsuńA to gupki! :)))
Usuńteraz mi przypomniałaś, że muszę fotkę panoramiczna se zrobić szybko ...nienawidzę
OdpowiedzUsuńZnaczy u dentysty? Czy bedziesz sobie panoramicznie selfika wykonywac? :)))))
UsuńNa szczęście mam mocne zęby i do zębologa chodzę rzadko, bo doświadczenia z nimi mam kiepskie oj kiepskie...
OdpowiedzUsuńZ takiej jednej mojej zębowej historyji to można by nawet powieść napisać, grozy ;)
Ja chodze zawsze raz do roku, co jest skrzetnie notowane w specjalnej ksiazeczce i w razie jakichs specjalistycznych zabiegow, kasa chorych doplaca wiecej.
UsuńNo nieźle wyglądasz, jak po meczu bokserskim. Sam nie lubię sadystów a najbardziej tego oczekiwania u nich. Wolę już leżeć w fotelu i oddawać się zabiegom, chociaż nie wiem jakby bolały, he he he. Ostatnio zmieniliśmy dentystę na takiego, któremu japa się nie zamyka, więć radio nie jest potrzebne, he he he.
OdpowiedzUsuńSzczesciem moj dentysta ma tak znakomita organizacje, ze najdluzej czekalam u niego kwadrans, a normalnie wchodze z biegu. Jak cos, to nastepnym razem przywloke ze soba mp3.
UsuńMoze lagodny przebieg zabiegu pozwoli Ci mniej traumatycznie przezywac nastepne? Nie zycze nastepnych ale nigdy nie wiadomo.
OdpowiedzUsuńMoj Lokator tak sie boi wszystkiego lekarskiego ze bialy fartuch asystentek daje mu niesamowity skok cisnienia. Zdarzylo sie ze nie zrobili co mieli zrobic bo go nie chcieli ruszac z takim cisnieniem.
Nie mam problemow z zebami wiec me doswiadczenia stomatologiczne sa male - okresowe czyszczenie, plomba od czasu do czasu - i przy tych zabiegach, podobnie jak Tobie, drzemie mi sie.
Z lekarzami (i asystentkami) innego rodzaju tez mam dobre "wspomnienia" - teraz tak delikatnie obchodza sie z pacjentem ze czlowiek wcale nie odczuwa bolu czy wszelkiego dyskomfortu przy zabiegach. Poniekad logiczne - gdyby przebiegaly inaczej to nikt by do nich wiecej nie poszedl wybierajac inne miejsce. Poza tym zawsze po wizytach otrzymujemy poczta emailowa ankiete do wypelnienia - jak bylo, czy jestem zadowolona, nawet czy bylo czysto w klinice i wizyta odbyla sie punktualnie - jesli sie da klinice/lekarzowi zla cenzurke to robi sie mu jakies klopoty. Kazdy wiec stara sie jak moze a duza czescia tego jest wlasnie jak najmniej bolesne, traumatyczne traktowanie. Oni sami rowniez dzwonia pozniej do pacjenta pytajac jak sie czuje?
Dobrze ze to juz za Toba, ze mozesz wrocic do spokojnej codziennosci.
Czy u Ciebie nie ma wyboru rodzaju "rury"? Tutaj istnieja miejsca z takimi otwartymi dla takich co nie potrafia zniesc zamknietych i wielu ludzi z nich korzysta.
Mocno sciskam :)
Nic mi nie pomoze, to trwa od czasu tamtej przygody z ósemka i bedzie trwac do konca dni moich, taka trauma i nic na to nie poradzisz.
UsuńTomografy mozna sobie wybierac, ale rezonans magnetyczny odbywa sie w klasycznej rurze, gdzie jest nie tylko ciasno, ale dodatkowo strasznie glosno.
Nie przepadam za dentysta, a mam naprawde fantastycznego, z tym, ze on wie, ze tylko "dzien dobry" mozna powiedziec przed znieczuleniem:))
OdpowiedzUsuńA gadam nawet z wykrzywiona geba i jego paluchami w gebie:)))
Ja zas nie odzywam sie, bo trwam w fochu permanentnym, dopoki nie skonczy swoich sadystycznych praktyk w mojej gebie.
UsuńMy oboje jestesmy gaduly, ale moj dentysta twierdzi, ze moze przemycic slowo tylko wtedy gdy ma paluchy w mojej paszczy a i tak sie ponoc boi, ze mu kiedys odgryze i bede gadac:))
UsuńGdybys to zrobila, to pewnie bylyby to ostatnie minuty Twoich zebow na tym padole. Lepiej wiec powstrzymuj emocje. :)))))
UsuńSiedzę własnie w poczekalni u mojego dentysty i rechoczę nad zbiegami okoliczności :)
OdpowiedzUsuńDobrej zabawy, Psie! :)))
UsuńAnna Krzywousta :-) Dobre! Ja kiedys to dostalam takich krzywych ust, ze nawet jak przez rurke pilam to mi woda po brodzie ciekla:-)))
OdpowiedzUsuńSpoko, ja tez sie oplulam i obryzgalam, kiedy w domu chcialam napic sie herbaty. :)))
UsuńJa zwykle asystentke opluwam, bo z ta krzywa geba nie da sie inaczej a dentysta ciagle nakazuje "wyplucz". Ponoc ona jest przyzwyczajona (asystentka) do tego opluwania i sie odsuwa na ile moze, ale i tak mi glupio:))
UsuńJa tam trafiam w te ich spluwaczke mimo krzywej geby. :)))
UsuńLans u zębologa... o kurcze - ja mam jeszcze dwa mleczaki więc każdego wprawiam w stan niebotycznego zdziwienia
OdpowiedzUsuńNie gadaj! Chociaz... ratlerek mojej ciotki mial podwojny garnitur zebow, bo mleczaki nigdy mu nie wypadly.
Usuńa mi nie wypadły - i w wieku prawie 50 lat leczę mleczaki
UsuńSzkoda, ze czlowiek nie jest jak rekin, temu zaraz rosnie nowy zab, kiedy ktorys straci. I tak do konca zycia.
Usuńnie mam zawiązków, sprawdzała - więc nie urośnie zatrzymałam się na mleczakach a szkoda. Rekin ma fajnie
UsuńKtore to zeby pozostaly Ci mleczne? A zeby madrosci wyrosly Ci?
UsuńCzwórka i piątka mleczaki na górze :) mądrości mi urosły chociaż podobno nie zawsze widać, że to akurat zębny mądrości :)
UsuńHa! Jestes zatem ewenementem, jedyna taka albo co najmniej wielka rzadkosc.
Usuń