Mozecie mnie zabic, nie mam nic przeciwko temu, ale musze Wam to pokazac. No jesien, coz by innego. Bo chwila trwa, pogoda ani troche sie nie zmienia, slonce daje na wyscigi, a przyroda szaleje, przebiera sie w coraz to nowe szmatki. Postanowilismy tym razem obejrzec te przebieranki z gory, wiec padlo na ruiny zamku Plesse.
|
Jesienia jeszcze tu nie bylismy |
|
Tez ladnie w jesiennej szacie |
|
Widoki z pierwszego tarasu |
|
- Ooo, jak wysoko! |
|
Obie wieze odrestaurowane |
|
Fajne te mury obronne, mozna odpoczac |
|
Widok na wieze telewizyjna |
|
W dole Eddigehausen |
|
Niestety jest jesiennie mglisto... |
|
... i horyzonty sa zamazane |
|
Zolty jesienny lisc... | | |
|
Wejscie do wiezy |
|
Czeka nas wspinaczka na szczyt |
|
Stad jeszcze lepiej widac cala okolice |
|
Oesu! |
|
Co za kolory! |
|
A tu to juz w ogole |
|
O malo co jak u Star w Ameryce |
|
Burek wyglada na swiat |
|
Duzo do schodzenia |
|
Wyszlismy |
|
Szkoda takiej pieknej pogody... |
|
... pojdziemy jeszcze do lasu na spacer |
A w lesie natknelismy sie na cos tak niecodziennego, ze warte jest osobnego postu.
Faktycznie piekna jesien Wam sie trafila w tym roku. Uwielbiam kolory jesieni i generalnie jesien, jest taka refleksyjnie romantyczna moim zdaniem. Naklania do przemyslen o zyciu. Lubie siedziec przy swietle swiec i czytac lub nawet tylko rozmyslac o tym co bylo, co jeszcze moze byc, a do tego wlasnie jesienne wieczory nadaja sie najbardziej.
OdpowiedzUsuńBo sa dlugie te wieczory i co mozna robic, jak nie myslec nad marnoscia tego swiata? :) Dni tez na ogol do kitu, wiec jak sie trafi taki okres slonecznopogodowy, to czlowiek cieszy sie jak malpa, ktorej dano brzytwe. :)))
UsuńWidoki z gory przepiekne, tam gdzie zakrzyknelas 'oesu!' to juz oszalec mozna, ten ogrom przyrody, drzewa w jesiennych kolorach a przede wszystkim przestrzen nie skazona cywilizacja.
OdpowiedzUsuńStamtad zawsze sa cudne widoki, o kazdej porze roku, zwlaszcza jak jest ostra widocznosc albo bardzo malownicze chmury. Dlugi czas wieza byla w remoncie, wiec zamknieta dla zwiedzajacych, teraz mozna znow wylazic na taras widokowy.
UsuńCudnie, no cudnie. U mnie tak samo pięknie, kolorowo było do wczoraj. Dziś już słoneczka nie było, a dosyć mocny wichurek strącał złoto-czerwone liście z drzew. Siedziałyśmy z Bezą długo na balkonie, bo było ciepło, z minuty na minutę przestrzeń w naszym zaokiennym parku powiększała się, a drzewa łysiały. Szkoda.
OdpowiedzUsuńWycieczka Wasza fajna, ale na tę wieżę, to w życiu... Umarnęłabym na pierwszym zakręcie.
u mnie tak samo ,piekniei kolorowo ale ,ze tu ciagle wieje to srrrruuu i po lisciach ,tyle ich widziano, lyse galezie zostaja.
UsuńU nas w czwartek i piatek bylo zachmurzenie, a dzisiaj, jak na weekendowe zamowienie, wychodzi slonce. Jutro ma byc jeszcze piekniej. Ale za to temperatura skoczyla w dol, jest tylko 3°.
UsuńDziś u mnie jest 13 i słoneczka, oraz wichurku niet. W tej chwili mój park wygląda brzydko, bo górą liści nie ma, a na niższych gałązkach ledwo się trzymają, dobrze, że nie pada.
UsuńBylysmy z Burkiem polazic, jest cudnie na dworze.
UsuńU mnie leci mżawka i jest paskudnie.
UsuńPiekny byl dzisiaj dzien i mam nadzieje, ze do jutra nic sie nie zmieni, bo mamy plany.
UsuńNo na [oesu],dech zaparło.uwielbiam jak jadę do pracy to się gapie za okno na drzewa.U nas juz po słoneczku.Wczoraj padała mżawka .
OdpowiedzUsuńSlonko jeszcze do Was wroci, u nas znow zaswiecilo dzisiaj, wiec pewnie gdzies znowu nas poniesie, bo jak siedziec w domu w takich okolicznosciach?
UsuńPięknie, widoki oszałamiające, szkoda, że lekko mgliście było, chociaż takie zamglenie też ma swój urok. Toya na murze wspaniale się prezentuje.
OdpowiedzUsuńTrzeba uwazac na Burka, bo namietnie wskakuje na rozne murki, a tam za murkiem przepasc, no a Burek jeszcze sie nie nauczyl fruwac. :)))
UsuńCudowne!!! :)
OdpowiedzUsuńCzekam na dalszy ciąg :)
W dalszym ciagu juz nie bedzie takich zapierajacych dech widokow. Bedzie za to cos niezwyklego.
UsuńNie zabiję bo na zdjęciach jest też sunia:))
OdpowiedzUsuńTez jakby w tonacji jesiennej. :)
UsuńA u mnie jakiś skandal- +8, słońce strajkuje, niebo zachmurzone. No to ja dziś też zastrajkuję i posiedzę w ramach strajku w domu.
OdpowiedzUsuńDziś o godz, 16,00 będzie rok od chwili naszego przyjazdu i wejścia do tego mieszkania.Zaraz pójdę do kuchni upiec z tej okazji bezglutenowe muffinki dyniowe.
Piękne widoki z tej wieży a ta mgiełka dodaje tylko uroku widokom.Dobrze masz z Toyką, bo sama wejdzie, gdybym tam była z moim jamniorkiem to musiałabym go wnosić i znosić.
Oj, to u nas jeszcze wiekszy skandal, bo rano bylo tylko 3°, ale za to slonce sie przebija.
UsuńCos takiego! To juz rok uplynal! Jak ten czas szybko zasuwa. U mnie w styczniu bedzie 29 lat. a za 4 lata uplynie polowa zycia na emigracji.
Kiedy Kirunia byla taka chora, tez znosilismy te 20kg po schodach, dobrze ze mieszkamy na parterze. Niedajbuk, zeby Toyka zachorowala, bo my coraz starsi, chorsi i slabsi.
Widoki przepiękne a tonacja barw oszałamiajaca! I zamczysko dodaje specjalnego smaczku Twoim fotografiom. Człowiek patrzy i serce mu sie raduje.
OdpowiedzUsuńU nas na razie po pogodzie. Rządzi mgła - też malownicza i fotogeniczna, ale cos mnie kichanie wzięło, wiec nie odważe sie dzisiaj latać z aparatem po dworze!:-))
Tegoroczna jesien napedza mnie do aktywnosci, nie tylko ruchowej. Nawet popelnilam wierszyk na temat, dwa dni temu byl na blogu, ale chyba przeoczylas, Olu.
UsuńCos mi sie na starosc odmienia z lubieniem jesieni, nigdy wczesniej tak sie nia nie zachwycalam.
Wierszyk? Zaraz przeczytam!:-)
UsuńCiekawa jestem Twojej opinii.
UsuńWidoki piękne, ale ja już bym tak wysoko nie polazła. 🙂 Proszę dobrze pilnować na wysokościach Toyę, bo, jak ją zobaczyłam przy płotku, to żołądek miałam gardle.
OdpowiedzUsuńU nas dziś mgła, mżawka, na zmianę z deszczem. Dobrze, że dziś w pracy, to mi nie żal...
Bedac tam na gorze, na szczycie wiezy, pomyslalam sobie o Twoich strachach i ile bys stracila z tych zapierajacych dech w piersiach widokow. Pilnujemy Burka, nie ma takiej opcji, zeby wskoczyla tam, gdzie niebezpiecznie.
UsuńU nas znow sie rozpogodzilo, a jutro ma byc jeszcze ladniej.
Rzeczywiscie masz u siebie game jesiennych kolorow = uzywanie dla oczow.
OdpowiedzUsuńU mnie jak sie ochlodzilo to zostalo a takze wciaz pada a to wszystko stalo sie duzo wczesniej niz normalnie. Jednak jest zielono, nie mamy jeszcze kolorowych lisci. Nie gniewamy sie bo po letnich upalach mamy wreszcie ulge w temperaturach.
U mnie sa bardzo popularne jesienne przejazdzki starodawna, powolna ciuchcia poprzez pagorkowate i zalesione tereny by wlasnie podziwiac to sezonowe widowisko a kombinacja gor, rzek i ogromnych polaci kolorowych lasu robia go nadzwyczajnymi. Wiem bo znam ze zdjec! Mieszkam tu 35ty rok i jeszcze ani razu nie skorzystalam z tej jazdy ciuchcia i ogladania. A przeciez nawet nie musialabym lazic i meczyc sie. Widze to samo z okien domu i w calym miescie bo polozone podobnie.
Wstyd mi za to lenistwo, co roku sobie obiecuje a konczy sie na malych spacerach i na tym zostaje.
Milych dalszych spacerow bo poprzez weekend pewnie dolozysz wiecej.
Chyba mnie natchnelas, jesli chodzi o te ciuchcie. W Harzu tez cos takiego funkcjonuje i moze jutro sie wybierzemy. Pewnie bedzie duzo do podziwiania o tej porze roku.
UsuńTobie tez radze, moze nawet juz jutro, co? Jak bedziesz odkladac, to mozesz nie zdazyc do przyszlego roku, bo np. jesien nie bedzie tak malownicza jak jest w tym.
Nawet gdyby mnie natchnelo to za wczesnie na to bo jak nadmienilam jeszcze u nas zielono, jeszcze nie ma kolorow.
UsuńNo to pilnuj terminow i zrob duzo zdjec. :)
UsuńU mnie w NYC tez ciagle zielono. Ale to tutaj normalne jak na pazdziernik, prawdziwa jesien zaczyna sie w listopadzie.
UsuńZamek jest prawie romantyczny, a te kolorowe lasy - jak moje Bieszczady.
OdpowiedzUsuńPagorkowatosc wokol mnie przypomina troche te bieszczadzka.
UsuńPięknie, ach!
OdpowiedzUsuńI caly czas pogoda trzyma, to jest dopiero ACH!
UsuńNie ma co siedzieć ,,,nie ma.Ja już po spacerku ale bez słonka .
OdpowiedzUsuńMysmy polazily w pieknym sloncu, ale maksymalnie bylo 20° tylko. Jutro tez ma byc taka piekna pogoda.
UsuńZ ust mi wyjelas to oesu - dokladnie to powiedzialam, gdy zobaczylam tamto zdjecie :)
OdpowiedzUsuńPrzeslicznie u Was, nawet te 3 stopnie mozna wybaczyc, bo mozna sie ubrac cieplej... U mnie coraz bardziej golo na drzewach, choc kolory jeszcze sa. I nawet dosc cieplo jak na koniec pazdziernika, bo w ciagu dnia 10 i wiecej (odpukac w niemalowane). Choc przedwczoraj byl drugi rzut przymrozkow nocnych (pierwszy we wrzesniu). NO zobaczymy, takiej pogody to podobno najstarsi Szwedzi nie pamietaja ;)
Czyli wszedzie tegoroczny pazdziernik budzi zachwyt. Na jutro zaplanowalismy wycieczke w gory Harzu, tam tez musi byc slicznie jesienia. Pogoda ma byc dobra.
UsuńJak juz wszyscy ochy i achy wypisali, to ja potwierdze tylko, ze ladnie jest :)
OdpowiedzUsuńNa gore tylko winda, a na dol mozna mnie zrzucic, pofrune! :))))
Mam jedno drzewo na uliczce przed oknem, sliczne! Zolte! Bylo.... dzisiaj musialam liscie sprzatac, cholerka ale sie narobilam, caly pojemnik bio liscmi zapchalam, dobrze, ze juz we wtorek zabiora...
Pracuje wylacznie w zgieciu w dol (w pol), wiec krzyz mnie lupie! Czemu te liscie nie odlecialy wszystkie dalej???
Trza bylo dmuchnac, zeby polecialy na podjazd sasiada. Albo poczekac na wiatr.
UsuńAle nie, Ty musisz wychodzic przed szereg i rujnowac sobie kregoslup. :))
Bylam juz ostatnia! Wszyscy posprzatali wczesniej..
UsuńAle juz odespalam i dzisiaj tyram w ogrodzie :)
Co za narod! Mogli poczekac. :)))
UsuńCiekawe tereny, nie ma co.
OdpowiedzUsuńCoś w tym jest, bo jak siedziałem w autokarze na tej granicy z Marokiem, to nie za dobrze się czułem. Nie wiem jak na co dzień można obecnie żyć w większych miastach zachodniej Europy, gdzie problem z imigrantami jest na takim samym poziomie. Co z tego, że niby uszczelniono granice, skoro w Europie parę ładnych milionów żyje, nie niepokojona przez nikogo.
Pozdrawiam!
Jakos mozna zyc, pod warunkiem, ze omija sie no-go-areas i nie prowokuje losu szlajaniem sie po zmroku. W grudniu ma zostac podpisany tzw. migrations pakt, granice przestana istniec, a kilkadziesiat milionow pasozytow z Afryki zaleje Europe.
Usuńach zatęskniłam za bieszczadami gdy tak patrzę na Twoje zdjęcia, podobno teraz pieknie ...
OdpowiedzUsuńAlbo ja sie w poprzednich latach nie przygladalam za dokladnie, albo tegoroczna jesien jest taka wyjatkowa. Jesli chodzi o piekna pogode, to na pewno.
UsuńNie umiem dopatrzec sie na google maps linii kolejowej, bo bym sobie wydedukowala, czy to jest ten zamek, który czasami rejestruje z okna pociagu. Ladna jesien tam :)
OdpowiedzUsuńCalkiem niewykluczone, ze widzisz wlasnie ruiny zamku Plesse, to gdzies miedzy nÖrten a Bovenden. Tory kolejowe leza wzdluz B3.
UsuńJesień oglądana z góry zdecydowanie zyskuje jeszcze dodatkowe walory estetyczne, rozleglejsza perspektywa ;)
OdpowiedzUsuńDlatego to jesień w górach jest chyba najpiękniejsza :)
I tu bym polemizowala. Dzisiaj bylismy w gorach z nadzieja na widowisko, ale tam przewaga iglakow, do tego calymi polaciami wysuszonych. Prawie jak w czarno-bialym filmie.
UsuńJesienne zdjęcia jesienią oglądam z przyjemnością, wszystkie. A te Twoje są piękne. Cudne kolory. Te czerwienie...
OdpowiedzUsuńPo raz pierwszy chyba w zyciu chwale jesien, a nawet sie nia zachwycam. Normalnie juz pod koniec sierpnia zaczynam marudzic. :)))
UsuńZaraziłaś mnie swoją jesienią i wczoraj pojechaliśmy z mężem pozwiedzać południową Bawarię. Niesamowita paleta barw! Sądzę, że Szwajcaria tak się nie wybarwiła przez suszę. U nas schły liście już w sierpniu, przypominało to trochę jesień, ale te drzewa po prostu umierały.
OdpowiedzUsuńBylismy dzisiaj w Gorach Harzu, tam dopiero pokot drzew, cale polacie wyschlych iglakow, czesc z nich osmalona, widac musialy sie palic. Cale hektary suchych kikutow, az serce bolalo patrzec.
UsuńNiech jesień trwa jak najdłużej:)
OdpowiedzUsuńWidoki z zamku jak zwykle powalają:)
Choc widocznosc nie zawsze jest wzorcowa, te widoki zawsze zachwycaja.
Usuń