Zasady sa nastepujace:
1. Odpowiedz na 17 pytan w formie zdjecia, moze byc pojedyncze, kolaz, sfotografowany rysunek, print screen - wazne, aby odpowiedz byla w formie graficznej, a nie tekstowej. Dozwolony jest krotki podpis pod zdjeciem.
2. Postaraj sie, aby wiekszosc zdjec byla Twoja, a nie pobrana z internetu z podaniem zrodla. Tag bedzie wtedy bardziej osobisty i ciekawy.
3. Otaguj siedem osob.
1. Codziennie widzisz
Brzoze za oknem |
2. Ubranie, w ktorym mieszkasz (nie bardzo kumam pytanie, moze chodzi tylko o ciuch?)
Mieszkam w bardzo starym miescie z tradycjami |
3. Ulubiona pora dnia
Swit, kiedy drzewa plona... |
... lub zachod slonca |
4. Cos nowego
Kot w moim zyciu |
5. Wlasnie tesknisz za
Poziomkami |
6. Piosenka, ktora chodzi Ci po glowie
Somewhere over the Rainbow |
7. Naglowek Twojego tygodnia
Natura to najbardziej kreatywny tworca |
8. Najlepszy moment tygodnia
Wspolny brunch z cala rodzina |
9. Kim chcialas byc jako dziecko
Podroznikiem |
10. Nie rozstajesz sie z
Aparatem fotograficznym |
11. Co mozna znalezc na Twojej liscie marzen
Dom w lesie |
12. Twoja milosc od pierwszego wejrzenia
Zwierzeta, moje zwierzaczki domowe |
13. Cos, co robisz caly czas
Grasuje po blogowisku |
14. Zdjecie tygodnia
Kaczki na zimowym jeziorku |
15. Ulubione slowo, wyrazenie
Memento mori... |
16. Najlepszy moment roku
Wakacje |
17. Ktos, kto zawsze potrafi Cie uszczesliwic
Moje corki |
Do kontynuacji zabawy zapraszam:
1. Olenke i Cezarego z blogu Pod tym samym niebem
2. Gosie z blogu Swiat wedlug Gohyy
3. 3xL z blogu Jestem 3xL
4. Abigail z blogu Koty, pies i weze
5. Anke Wroclawianke z blogu Za moimi drzwiami
6. Ive Pas z blogu Obiektywna strona zycia
7. Jaskolke z blogu Swiat w oczach Jaskolki, czyli zapiski malego zgryzliwca
Wiem, ze lubicie fotografowac i robicie to po mistrzowsku, wiec mysle, ze ta zabawa sprawi Wam podobna radosc, jak mnie. Zapraszam!
Dzień dobry Panterko! Dziekuje za zaproszenie! Świetny, inspirujący pomysł! Bardzo chętnie się w to pobawimy, bo fotografowanie jest tym, co tygrysy lubią najbardziej!
OdpowiedzUsuńOd przyszłego tygodnia ponoć zima wraca! Buuuuu!
Uściski o poranku zasyłam!:-))
Do mnie rowniez doszly te hiobowe wiesci o zimie. No, rece opadaja i biust wraz! Co to sie wyprawia? Gdzie ta wiosna???
UsuńCiesze sie, ze i Wam podoba sie ta zabawa, ja sama mialam sporo pracy, ale i wiele radosci przy przegladaniu swoich albumow, zeby wybrac pasujace fotki.
Po sloneczku nie pozostal u nas nawet slad, ale jest w miare cieplo.
Dobrego dnia!
A jeszcze chcę Ci napisać, że trzy spośród Twoich dzisiejszych zdjęć są wręcz niesamowite:
Usuń1. Pole rzepaku, na którym jest przestrzeń, wręcz czuje sie zapach pól i wyrazistosć barw!
2. Kaczki na zimowym jeziorze - te blaski cudowne, ta tajemniczosc cieni, bajkowość ujęcia, złudzenie bliskości tej wody!
3.Most czy też molo obrazujace tęsknotę za wakacjami - przestrzennie, zachęcająco do pójścia tym mostem(piesek wręcz woła - chodź!), roslinnośc po bokach mostku - bujna, soczysta, a w dali przyzywa nieznana, wielka woda!
Piękniście Panterko!!!:-)))))
Rzepak robiony telefonem, uwierzysz?
UsuńA podwojna i wyrazista tecza nie robi wrazenia?
Dzieki za uznanie, Olenko.
Genialny wpis :-)
OdpowiedzUsuńI tyle pięknych zdjęć.
Pantero gratuluję fantastycznie to zrobiłaś .
Ja jakoś nie miałam weny twórczej,
ale u Ciebie wyszło ,że ho ho ...
Śliczne dziewczyny :-)
Zima wraca na tydzień, ale już nie będzie taka ostra...
Pazury ma na pewno stępione :-)))
Zaluj, Krysiu, ze nie masz dosc czasu, to naprawde fantastyczna zabawa!
UsuńObys byla dobrym prorokiem w sprawie zimy, ja juz powoli trace nadzieje, ze przestane widziec snieg.
Przyjemnego dnia.
Jak zwykle, zachwycam się zdjęciami :)...Córki masz urocze :)
OdpowiedzUsuńDzieki, Beatko.
Usuń...dzięki za zaproszenie. Sam miałem zamiar zabrać się za wyzwanie pod tytułem, "30 days challenge", a tu proszę jaka niespodzianka. Mieszkasz w bardzo ciekawym miejscu, bardzo mi podobają się stare niemieckie niemieckie miasteczka, są takie dopieszczone, biją historią. Odwiedziłem tylko kilka takich miejsc... Córki bardzo, bardzo piękne...
OdpowiedzUsuńW moich dawniejszych wpisach jest wiecej zdjec Getyngi i jej okolic. Pogrzeb troche, jakos na wiosne ub. roku byl wpis z wieloma zdjeciami.
Usuń...poszukam w niedzielę...
UsuńUlatwie Ci zadanie:
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/moje-miasto-getynga.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/drugie-zycie-bardzo-starych-domow.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/detale.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/stary-ratusz.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/pomniki.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/wieza-bismarcka.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/conny.html
http://swiattodzungla.blogspot.com/2012/04/ciekawe-miejsca.html
A, i jeszcze:
Usuńhttp://swiattodzungla.blogspot.com/2011/05/cmentarz-w-getyndze.html
Ale ładne te zdjęcia :) Byłam kiedyś w Twoim mieście i bardzo się mi podobało. Cudne są te kamienice i takie zadbane.
OdpowiedzUsuńCórki - fajne dziewczyny :)
Miasto jest naprawde urokliwe, ciesze sie, ze to nie zaden moloch.
UsuńŚwietne zdjęcia!!:))
OdpowiedzUsuńJa, chociaż jestem fotografką z wykształcenia, aparatu ze sobą nie noszę, bo boję się, że zapomnę go wyjąć z torby i przegapię jakąś ciekawą pozę zwierzaków;) Ot taki świr mnie dopadł ;))
Ale jak spojrzałam na Twoje zdjęcia to zatęskniłam za fotografowaniem czegoś więcej niż moje futra:))
No bo ilez mozna fotografowac, skadinad wdzieczny temat, futra.
UsuńSwiat naokolo taki piekny!
bardzo dziękuję za zaproszenie. Jakkolwiek nie cierpię podobnych zabaw, to jednak forma wypowiedzi jest mi bliska, więc przynajmniej zastanowię się, zanim powiem... nie:) A może nie powiem:)
OdpowiedzUsuńFantastyczne dziewczyny i nie dziwie się, że mają pozytywny wpływ na Ciebie:)
No, ja Ci dam odmawiac! Akurat Ty! Never!!!
Usuń:))) Myślę:)
UsuńByle nie za duzo, bo mysliwym zostaniesz. Bierz sie do roboty, bo mnie ciekawosc zzera!
Usuńbardzo fajna zabawa, ale ileż pracy trzeba w nią włożyć!
OdpowiedzUsuńale efekty są wspaniałe.
uściski, panterko:)
Trzeba tylko przejrzec albumy i wybrac, to wcale nie tak duzo pracy, Ewcia.
UsuńCiekawa zabawa. Zapewne wciągająca dla fotografów. Trochę Ci zazdroszczę fajnych spotkań z rodziną...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Lubie pstrykac i od czasu do czasu trafi sie naprawde dobre zdjecie. Rodzina jest dla mnie bardzo wazna, moim corkom tez wpoilam trzymanie sie razem. Takie spotkania bardzo zaciesniaja wiezy.
UsuńTy tez bedziesz miala swoje dzieci i sama bedziesz mogla zadbac, zeby rodzina trzymala sie razem.
Oczywiście, że tak. Mojej mamie obiecałam już dawno, że nie pozna swoich wnuków. Z resztą jak do dziewczynki (jeszcze nie miałam 10 lat) powiedzieć: "w razie wpadki dom samotnej matki". To tylko o chorobie świadczy! Jak byłam u jej siostry to też sie z tego śmiała...
Usuńpozdrawiam i zapraszam
A co 10-letnie dziecko moze wiedziec o wpadkach? Zadziwiajacy stosunek matki do corki.
UsuńPierwsze zdjęcie mnie uwiodło, przepięknie pocieniowane promieniami zachodzącego słońca!
OdpowiedzUsuńI te kaczki na jeziorze też cudne. :)
Miłej zabawy wszystkim i dzięki, że nie ja, bo nie przepadam za takimi zabawami.
Chociaż taka zdjęciowa akurat by chyba była jedyną, w którą można się pobawić, jeśli jest czas i chęć :)
Pozdrowienia!
Poswiecilam nawet osobny post "plonacej" brzozie. Czasem robienie zdjecia pod slonce przynosi tak nieoczekiwane efekty, jak przy kaczkach.
UsuńBuziaki, Iwus.
Wschód i poziomki i las... Więcej do szczęścia nie trzeba :)
OdpowiedzUsuńTo ubraniowe pytanie chyba komuś się wymsknęło z pośpiechu? :)
Nie mam pojecia, zagladalam na inne blogi, ktore braly udzial w zabawie, na jednych sa kiecki, na innych domy.
UsuńDziękuję! Jeszcze nigdy tak się nie ucieszyłam z zaproszenia do zabawy! Super!
OdpowiedzUsuńZaskoczyłaś mnie tym memento mori...
Ciekawe, czy ja zaskoczę Ciebie:)
Bardziej dopasowywalam haslo do zdjecia niz odwrotnie ;)))
UsuńNie mam najmniejszych watpliowsci, ze wszystkich nas zaskoczysz, zawsze zaskakujesz.
A, jeśli tak, to rozumiem.
UsuńPrzeszłam jeszcze polizać przez szybę poziomeczkę! Ach, jaka słodziutka :)
Uwielbiam poziomki, a tak ich zawsze malo!
UsuńWspaniały to pomysł, taka zabawa :)
OdpowiedzUsuńPiękne foty Panterko
:*
Dzieki, Goyka. Dla mnie to byla naprawde przednia zabawa.
UsuńBardzo dziękuję... Spróbuję się z tym zmierzyć, chociaż nie wiem, czy prędko ;)... :D. Jestem pod wrażeniem jak sobie pięknie poradziłaś z zadaniem!!! Masz trzy córki? A mnie się wydawało, że dwie :). Starszą i młodszą... :).
OdpowiedzUsuńps. czy ja mogę w słowach rozsypanych się rozpisać, a nie w kocikach? Jakoś mi w rozsypanych bardziej pasują takie zwierzenia :D....
UsuńAbi, ciesze sie, ze podjelas wyzwanie i zrob to, gdzie tylko masz ochote, nie moge sie doczekac.
UsuńZawsze mialam "czy" sztuki, musialas przeoczyc, juz wczesniej to ich zdjecie wklejalam.
Możliwe ;). Ja się czasem zawieszam na jakimś wyobrażeniu o! :). Fajne te Twoje dziewczyny... Jak ja chciałam mieć córkę... Ale chłopak też spoko :D.
UsuńMoje pierworodne musialo byc dziewczynka, przy drugim bylo mi juz bardziej obojetne, choc preferowalam dziewczynke. Trzecie bylo rozpaczliwa proba urodzenia synka. Nie wyszlo! Mam wiec "czy" dziurawce.
UsuńDziękuję. Jestem mile zaskoczona zaproszeniem. Ale mam dylemat, bo.... parę rzeczy mamy wspólnych i.... nie chcę być echem:))))Czy to może troszkę potrwać w czasie, mamy teraz urwanie głowy w sklepie? Pytania sobie spisałam :)A w ogóle to piękne zdjęcia zamieściłaś. Zwłaszcza te kaczki... cudo:)Sory... Córki przebiły wszystkie, a kaczki na drugim miejscu :)))))
OdpowiedzUsuńNo dobra, mozemy troche poczekac. A te wspolne rzeczy swiadcza wylacznie o tym, ze odbieramy na tych samych falach. Lecz chociaz upodobania mozemy miec wspolne, Twoje zdjecia beda na pewno inne, a to juz nie bedzie zadne echo.
UsuńZnakomite wyzwanie twórcze dla wywołanych do tablicy :)
OdpowiedzUsuńBędę śledzić.
Joasiu, moze i Ty zechcesz sie pobawic? Ja wskoczylam do zabawy przez nikogo nieproszona, jakby w zastepstwie Krysi, ktorej braklo czasu, bo bardzo mi sie to wyzwanie spodobalo.
UsuńZ przyjemnością oglądałam zdjęcia,po mistrzowsku chwytasz chwile:)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą wyzwania pozwalają nam sięgać, do niezbitych pokładów naszej pamięci.
Ja siegnelam do albumow w lapku. Naszukac sie co prawda musialam, bo nie tak latwo bylo dopasowac zdjecie do pytania, ale mialam z tego wiele radosci.
UsuńDziekuje za uznanie.
Zabawa-wyzwanie:) Nad wieloma odpowiedziami będę się musiała poważnie zastanowić:)
OdpowiedzUsuńMoj powrot z lasu przybliza sie wielkimi krokami :)))
UsuńSpodobało mi się tutaj, więc zostaję oficjalnym czytelnikiem. Dołączyłem do witryny. Zapraszam, dołącz i Ty do mojej.
OdpowiedzUsuńA, to bardzo mi przyjemnie!
Usuń