Reformacja.

W tym roku przypada 500 rocznica reformacji, ruchu polityczno-religijnego, zapoczatkowanego przez Martina Lutra w 1517 roku.

Zrodlo

Jednak caly proces reformowania kosciola zaczal sie znacznie wczesniej za sprawa wielkiego czeskiego bohatera narodowego, duchownego, folozofa, profesora Uniwersytetu Praskiego i prekursora protestantyzmu, Jana Husa. Zostal meczennikiem, spalony zywcem na stosie w 1415 roku po fikcyjnym procesie urzadzonym przez milosiernych katolikow.
Kosciol katolicki juz wtedy gnil od srodka, co zreszta do dzisiaj niewiele sie zmienilo, i taki stan rzeczy byl nieakceptowalny dla wielu duchownych. W skrocie chodzilo o zmiany w udzielaniu komunii, zniesienie celibatu duchownych i rezygnacji kosciola z posiadania majatku. Kuria rzymska jednak nie byla sklonna do jakichkolwiek zmian czy reform i tak ma do dzisiaj, woli trwac w korupcji, zboczenstwie i innych nieprawidlowosciach, byle zachowac wlasne prawa, przywileje, a przede wszystkim gigantyczny majatek koscielny. Nie bez znaczenia bylo to, ze elity polityczne Niemiec widzialy w kosciele zagrozenia dla wlasnych interesow, poparly wiec Lutera na calej linii.
Za poczatek reformacji przyjmuje sie rozpowszechnienie tez Martina Lutra.
Jego droga poszli inni reformatorzy, np. we Francji Jan Kalwin, a w Anglii krol Henryk VIII.
W Polsce ruch reformacyjny nie mial okazji szerzej sie rozwinac.
Jaki wymierny wplyw miala reformacja na dalsze losy swiata, niech sluzy przyklad roznicy miedzy panstwami, gdzie kosciol zostal zreformowany (Niemcy, Anglia), a tymi, ktore kosciol katolicki do dzisiaj odmozdza i rabuje (Ameryka Lacinska i Poludniowa, Polska).
Reformacja miala pozytywny wplyw na kulture i gospodarke europejska, przyczyniajac sie do ich rozwoju. Wplynela rowniez ozywczo na sam kosciol katolicki, zmuszajac go do przeprowadzenia reform, podniesienia kwalifikacji kleru w sferze edukacji i moralnosci, choc to ostatnie z czasem, jak wiadomo, nie utrzymalo sie wsrod katolickich slug bozych. Kosciol zreformowany nie jest tak nastawiony na zyski, jak kosciol katolicki, duchowni sa bardziej otwarci na wiernych, lepiej rozumieja ich problemy dnia codziennego, chocby z tego powodu, ze sami maja rodziny. Nie zyja w takim oderwaniu od spraw codziennych i nie musza po kryjomu i nielegalnie spelniac swoich seksualnych zachcianek. Tym samym mniej jest wsrod duchownych protestanckich dewiacji seksualnych. No i kosciol zreformowany rzetelnie pomaga swoim wiernym, a nie obdziera ich z ostatnich groszy, jak ma to miejsce w kosciele katolickim, gdzie katabas nie ochrzci, nie udzieli slubu i nie pochowa czlonka wspolnoty, jesli rodzina nie posmaruje wedlug cennika, a ceny sa dosc wygorowane.
Nie od rzeczy bedzie wspomniec o takim drobiazgu, jakim jest spowiedz powszechna, bez przymusu opowiadania drugiemu czlowiekowi najbardziej intymnych spraw dotyczacych wlasnego zycia i wysluchiwania najbardziej absurdalnych i zboczonych pytan lubieznego katabasa.

A przy okazji chcialam jeszcze raz najpiekniej podziekowac Mnemo, ktora pofatygowala sie na Powazki, zeby umyc pomniki moich dziadkow. Wprawdzie ktos ja ubiegl i pomniki byly czyste i jeszcze mokre, ale licza sie intencje. Nie rozmawialysmy w tym roku o grobach, nie smialam prosic, bo w koncu wszyscy maja dosc wlasnych problemow i pracy przy porzadkowaniu grobow rodzinnych. Ale Ona pamietala... Nie znajduje slow, zeby wyrazic swoja wdziecznosc.
Splakalam sie ze wzruszenia.