Miecka - klasyczna pieknosc, mam wrazenie ze lepiej znosi fotografowanie niz kiedys, moze nie polubila ale sie godzi, no bo Buleczka - kokietka to jest w swoim zywiole. Zdjecia piekne, wszystkie, a Buleczka wie ze zdrowo jest spac na balkonie przy kaktusie.
Bulczyk to wielki agresor, zyla na ulicy, wiec nauczyla sie brac jak swoje, zeby przezyc. Miecka to kotka domowa z domowych rodzicow, nigdy nie wychodzila i woli ustapic niz o cos walczyc. Jest niby zolzowata, prycha czesto, ale jest bardziej uczuciowa i empatyczna od Bulki.
Fan klub doznał uczucia zadowolenia. Jestem wielbicielką kotów z czarną bródką, bródki są rozkoszne. Gratuluję fajnych zdjęć czarnego kota, to trudny obiekt, a panna Miećka pięknie się prezentuje.
Futrzanych pieknosci nigdy nie za wiele :))). Zdopingowana próbowalam sfocis moja wizytujaca czarnulke, ale wychodzi to tak, jakbym usilowala sfocic czarna dziure.
Juz próbovalam, ale mam za malo miejsca do dyspozycji. Zolza tylko toleruje jej obecnosc na niespelna metrowym odcinku kuchennego blatu pod oknem. Jesli tylko czarnulka odwazy sie postawic lape na podlodze wybucha dzikie pieklo, a otwarta kuchnia nie ulatwia sprawy :(.
Noooo, może być, chociaż jakbyś wrzuciła więcej, to byłoby lepiej. No kocham te Twoje kocice, są piękne. Wyobrażasz sobie jakie fajne byłoby zdjęcie...Miećka w środku, a po bokach Bułka i moja Beza ach, ach.
A kto by w tym czasie zdjecia robil? I kto potem zajmowalby sie tymi potworami, bo my mialybysmy obie rece w gipsie po pachy od tego trzymania kotow do zdjecia. Bo przeciez potwory by sie bardzo bronily. :)))
Czy ktoś wie, czemu niektóre koty mają przy uchu mają mniej sierści? Nie mówię, że przez to są brzydkie, po prostu trochę mnie to ciekawi. Moje oba koty też tak mają.
Miecka ma, a Bulka nie ma. Nie mam zielonego pojecia, ale podejrzewam, ze natura wie co robi i miala w tym jakis ukryty cel, z pewnoscia wazny i logiczny. :))
Miecka - klasyczna pieknosc, mam wrazenie ze lepiej znosi fotografowanie niz kiedys, moze nie polubila ale sie godzi, no bo Buleczka - kokietka to jest w swoim zywiole.
OdpowiedzUsuńZdjecia piekne, wszystkie, a Buleczka wie ze zdrowo jest spac na balkonie przy kaktusie.
Na balkonie jest niestety juz za zimno, koty przeniosly sie na zapiecek czyli na kocyk na parapecie okiennym, bo od spodu grzeje doopki kaloryfer. :)
Usuńa moze to nawet nie jest na balkonie ale na pewno przy kaktusie, czy on kwitnie?
OdpowiedzUsuńTo jest jakis rodzaj aloesu i wlasnie wypuscil kwiatek, marny bo marny, ale zawsze. :))
UsuńNo wlasnie aloe vera, jest ich duza roznorodnosc i zdrowo jest miec w domu,
Usuńa Buleczka wybrala najlepsze miejsce do lezakowania.
To jest wlasciwie miejscowka Miecki, ale Bulka zewszad ja wymeldowuje i zajmuje sama te miejsca.
UsuńBulka nie powinna tego robic,
Usuńwlepiam jej mandat.
Bulczyk to wielki agresor, zyla na ulicy, wiec nauczyla sie brac jak swoje, zeby przezyc. Miecka to kotka domowa z domowych rodzicow, nigdy nie wychodzila i woli ustapic niz o cos walczyc. Jest niby zolzowata, prycha czesto, ale jest bardziej uczuciowa i empatyczna od Bulki.
Usuń😄 Jestem usatysfakcjonowana. 😍 Fan klub szczęśliwy. 😄 Udało się Ci zrobić zdjęcie Miećki zrelaksowanej. 😘 😘 😘
OdpowiedzUsuńTrzeba bylo kilka dni za nimi pochodzic. Nie ma latwo. :)))
UsuńPiękne panny.MIecka ma kawał brzuszka.A Bułka z tą czarną bródką rozkoszna.
OdpowiedzUsuńNo, Miecka zrobila sie zarloczna i tyje, to juz stara baba, wiec jej wolno. A Szczypiorek juz taki chudy zostanie. :)))
UsuńHehehehehehehe widzę że kociurzyce dostały swoją szansę, piękne one!!! :)
OdpowiedzUsuńA Miećka na niezwykły wysoki połysk jak peerelowskie meble :)
To od glaskania taka wyslizgana i swiecaca. :)))
Usuń'..wyslizgana..' jakie to dobre, boli mnie gardlo i trudno sie smiac.
UsuńOj, biedna Ty. Napij sie mleka z maslem i z miodem.
UsuńZdrowka; Mari.
Jestem wlasnie przed spaniem, dobra rada z tym mlekiem, nawet lubie takie cos.
UsuńMam nadzieje, ze obudzisz sie juz bez bolu gardla. Spij spokojnie i zdrowiej.
Usuń💘💙❤️💚💓💛💕💜💖💝💗💞
OdpowiedzUsuńNo! :)))
Usuń😻😽
Usuń:*
UsuńFan klub doznał uczucia zadowolenia. Jestem wielbicielką kotów z czarną bródką, bródki są rozkoszne. Gratuluję fajnych zdjęć czarnego kota, to trudny obiekt, a panna Miećka pięknie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńMiecka nie lubi byc fotografowana, nie to co Bulka, ta uwielbia pozowac. :))
UsuńTen czarny, to kopia mojego. ;)
OdpowiedzUsuńOby nie kopia charakterku! :)))
UsuńNie odzywam sie, bo nie jestem w tym fan klubie:) Jestem w fan klubie Toyki !
OdpowiedzUsuńToyki jest zawsze wiecej, bo towarzyszy nam na spacerach, na ktorych robie duzo zdjec. Fanklub kotow zaczal sie juz pomalu buntowac. :)))
UsuńFutrzanych pieknosci nigdy nie za wiele :))).
OdpowiedzUsuńZdopingowana próbowalam sfocis moja wizytujaca czarnulke, ale wychodzi to tak, jakbym usilowala sfocic czarna dziure.
Sprobuj z lampa blyskowa. Czarne jest ciezkie do sfocenia. :))
UsuńJuz próbovalam, ale mam za malo miejsca do dyspozycji. Zolza tylko toleruje jej obecnosc na niespelna metrowym odcinku kuchennego blatu pod oknem. Jesli tylko czarnulka odwazy sie postawic lape na podlodze wybucha dzikie pieklo, a otwarta kuchnia nie ulatwia sprawy :(.
UsuńTo ci Zolza! Calkowity brak wspolczucia i empatii.
UsuńNoooo, może być, chociaż jakbyś wrzuciła więcej, to byłoby lepiej.
OdpowiedzUsuńNo kocham te Twoje kocice, są piękne. Wyobrażasz sobie jakie fajne byłoby zdjęcie...Miećka w środku, a po bokach Bułka i moja Beza ach, ach.
One trzy razem bylyby po prostu niewypowiedzianie piekne. Tylko... kto by je razem do zdjecia utrzymal? :)))
UsuńMamusie
UsuńA kto by w tym czasie zdjecia robil? I kto potem zajmowalby sie tymi potworami, bo my mialybysmy obie rece w gipsie po pachy od tego trzymania kotow do zdjecia. Bo przeciez potwory by sie bardzo bronily. :)))
Usuńdzisiaj Czarek trzymał dziką kociamberkę na rękach , ale króciutko , natomiast czarny kociamber jest strachliwie ostrożny . pozdrowionka
OdpowiedzUsuńPowoli, powoli przyzwyczaja sie i do ludzkiego dotyku.
UsuńBuziam :*
Ale kacaraba, widac, ze dwa calkiem odmienne charakternie koty.
OdpowiedzUsuńDobre spostrzezenie. Jak roznia sie wygladem, tak roznia sie charakterami.
UsuńJa tak jak Kity Katty jestem fanka Toyki, koty toleruje tylko dlatego, ze sa ladne :)
OdpowiedzUsuńCzasem musze je pokazywac, bo mi sie ich fanklub biesi. :))
UsuńZadowolonam w miarę. Pięknotki,mmmmmmmm... ale Bułki trochę mało.
OdpowiedzUsuńNo dzie? porówno obydwu. :))
UsuńCzy ktoś wie, czemu niektóre koty mają przy uchu mają mniej sierści? Nie mówię, że przez to są brzydkie, po prostu trochę mnie to ciekawi. Moje oba koty też tak mają.
OdpowiedzUsuńMiecka ma, a Bulka nie ma. Nie mam zielonego pojecia, ale podejrzewam, ze natura wie co robi i miala w tym jakis ukryty cel, z pewnoscia wazny i logiczny. :))
Usuń