Slonce swieci, barw bez liku - tak jest tylko w pazdzierniku,
blask mosiadzu, czerwien miedzi, zoltosc zlota w lisciach siedzi.
Paleta mistrza Tycjana drga w jesiennych hologramach.
Brzoskwiniowy, buraczkowy, bordo, bursztyn i brazowy,
bury, burgund i ceglasty, cynobrowy i slomiasty,
cynamon, czekoladowy, czerwien, fiolet, hebanowy,
jasnozólty, herbaciany, kardynalski i rózany,
kakaowy, karminowy, kawowy, karmazynowy,
kasztanowy, koniakowy, koralowy, lososiowy,
miodowy, malahitowy, minia, oranz, morelowy,
oberzyna, ochra, orzech, palisander tez byc moze,
poziomkowy, purpurowy, rdzawy, rudy, rubinowy,
sepia, sjena i slomkowy, starozloty, szafranowy,
ugier, tycjan, tabaczkowy, umbra, winny i wisniowy.
Tak mi sie juz w oczach mieni, zapomnialam o zieleni,
ktora jeszcze jest w przewadze i panuje nad obrazem.
Mietowy, malachitowy, oliwkowy, szmaragdowy,
trawiasty i butelkowy, zgnily, morski, patynowy.
Do kompletu blekit nieba, ktore takze czasem wdziewa
szaty w chabrze i cyjanie, kobalcie albo grynszpanie,
szafirze, ultramarynie, lazurze i seledynie.
Mozna dostac w tym miesiacu kolorowych oczoplasow,
mus napatrzec sie do syta i teczowa chwile chwytac.
Brzoskwiniowy, buraczkowy, bordo, bursztyn i brazowy,
bury, burgund i ceglasty, cynobrowy i slomiasty,
cynamon, czekoladowy, czerwien, fiolet, hebanowy,
jasnozólty, herbaciany, kardynalski i rózany,
kakaowy, karminowy, kawowy, karmazynowy,
kasztanowy, koniakowy, koralowy, lososiowy,
miodowy, malahitowy, minia, oranz, morelowy,
oberzyna, ochra, orzech, palisander tez byc moze,
poziomkowy, purpurowy, rdzawy, rudy, rubinowy,
sepia, sjena i slomkowy, starozloty, szafranowy,
ugier, tycjan, tabaczkowy, umbra, winny i wisniowy.
Tak mi sie juz w oczach mieni, zapomnialam o zieleni,
ktora jeszcze jest w przewadze i panuje nad obrazem.
Mietowy, malachitowy, oliwkowy, szmaragdowy,
trawiasty i butelkowy, zgnily, morski, patynowy.
Do kompletu blekit nieba, ktore takze czasem wdziewa
szaty w chabrze i cyjanie, kobalcie albo grynszpanie,
szafirze, ultramarynie, lazurze i seledynie.
Mozna dostac w tym miesiacu kolorowych oczoplasow,
mus napatrzec sie do syta i teczowa chwile chwytac.
Pazdziernik to chyba najbardziej kolorowy miesiac, oczywiscie mam na mysli moje ukochane kolory jesieni.
OdpowiedzUsuńJa nacieszylam oczy w Adirondacks i wrocilam do ciagle zielonego NYC, tu bede miala powtorke za jakies dwa tygodnie. Taka sobie troche podwojna jesien zafundowalam w tym roku:))
W tym roku Getynga robi konkurencje Waszemu Adirondacks. Wczoraj bylismy w miejscu, ktore mogloby z nim konkurowac. Zdjecia oczywiscie porobilam. :)
UsuńCzekam niecierpliwie.
UsuńDo pojutrza.
UsuńAle mam nadzieje, ze macie tez te kolory w podobnej ilosci jak w Adirondacks ;)
UsuńNo bez przesady, ale jak na Europe to w tym roku bardzo bogato.
UsuńBrawo, brawo!!! Tyle kolorów i jeszcze zgrabnie rymem powiązane. Październik powinien się odwdzięczyć i zawsze z nami taki śliczny zostać.
OdpowiedzUsuńJa mam zludna nadzieje, ze tak pieknie zostanie do wiosny, ze zimy w ogole nie bedzie, bo po co komu jakas gupia zima?
UsuńPowtarzam za Ewą: "Brawo, brawo!!! Tyle kolorów i jeszcze zgrabnie rymem powiązane"
UsuńNo bo jeszcze w zyciu takiej jesieni nie przezylam. :))
UsuńPięknie napisane.
OdpowiedzUsuńDlatego zawsze mówię, że jesień kocham najbardziej, ze wszystkich pór roku.
Wiesz, ze zawsze gdakalam i marudzilam na jesien, ale ta tegoroczna zmienia moje wieloletnie poglady.
UsuńWłaśnie to zauważyłam, ale na tegoroczną jesień, nikt nie może narzekać. Zobaczymy, co przyniesie listopad. U mnie, podobno dziś ostatni dzień tak piękny, od jutra opady przelotne zapowiadają.
UsuńU nas juz dzisiaj bylo od rana chlodno i bezslonecznie, ale bez deszczu na szczescie.
Usuń👍 bardzo zgrabnie ułożony wierszyk, gratuluję smykałki 👍
OdpowiedzUsuńNo jak nie chwalic TAKIEJ jesieni? :))
UsuńTak pieknie napisalas o kolorach jesieni, az zachwyt bierze.
OdpowiedzUsuńTak duzo kolorow w Twoim wierszu, jezyk polski jest piekny,
ale zeby tak ladnie poszalec tymi kolorami jak Ty,
masz dar pieknego pisania, talent.
Tak samo duzo w wierszydle, jak i w naturze, po prostu musialam opisac to, co widze na codzien. ;)
UsuńKarotenoidy, ksantofile,
OdpowiedzUsuńfotosynteza chlorofilowa…
Skąd się ich wzięło tutaj tyle?
Kto wszystkie te liście pokolorował?
Jesienne słońce, jesienne liście,
jesienne niebo, jesienny deszcz,
jesiennych winogron fioletowe kiście,
jesienny nastrój – bo jesień już jest!
😘 Brawo Aniu, brawo Frau Be. 🌈🌈🌈
UsuńDlugi, elegancki komentarz poszedł w... Ale do trzech razy sztuka... 🌞
UsuńFrau Be, Ty sie marnujesz! Powinnas pisac wierszyki. :)
UsuńBoguska, sprawdzalam w smieciach, nie ma, poszlo jednak w kosmos.
Taaa...
UsuńNo taaa...
UsuńA jesteś pewna, że nie piszę? :)
UsuńTego nie moge byc pewna, ale w kazdym razie nie chwalisz sie i nie publikujesz.
UsuńA to powyżej to nie wierszyk? :)
UsuńFrau Be, świetnie:)
Usuńślicznie pięknie,piękniście jak te kolorowe liście.
OdpowiedzUsuńNo prosze, konkurencje wychowalam na memlonie. :)))
UsuńNo co jak co ale widzę znasz się na kolorach:)))
OdpowiedzUsuńTo tez, ale pomogl wujek Gugiel, jak zwykle. ;)
UsuńCzyli to jest wiersz artystyczno intelektualny!
UsuńA czy ja bym mogla napisac nieintelektualny? :)))
UsuńAle nie no jak!!??😉
UsuńOtusz wuasnie! :)))))
UsuńOniemialam! swietnie i w zyciu bym nie wpadla ,ze tyle okreslen kolorow mamy w slownczku. Przeczytalam, ze wujek gugiel byl pomocny ale Twoja zasluga i talenty sa wielkie.
OdpowiedzUsuńNiby zna sie te kolory, ale zebrac je wszystkie na zawolanie to juz za wielkie wyzwanie intelektualne, wiec poprosilam o pomoc i ja dostalam. :)
UsuńUuuu! Ależ bogatą paletę barw przedstawiłaś! Od razu widać, że masz plastyczne zainteresowania:) Na dodatek wszystko pięknie rymem powiązane i naprawdę, tych barw i ich odcieni jest nieprzebrana ilość, musiałaś się napracować przy składaniu ich w wiersz. Wyszło super.
OdpowiedzUsuńPamiętam, że jako dziecko uwielbiałam czytać nazwy kolorów na słoiczkach i tubkach z farbkami, na kredkach - tata przynosił do domu takie bardziej profesjonalne. Strasznie mi się te nazwy podobały; moi rodzice nie zbywali pytań o ich znaczenie i wszystko tłumaczyli. Mnie się jednak zawsze podobała nazwa - i barwa - róż angielski, chociaż kiedy byłam mała, wydawał mi się nie za bardzo podobny do różowego:D:D:D
Bo roz angielski jest wlasciwie brazow-ceglasty i z rozem, jaki mamy przed oczyma, ma niewiele wspolnego. :)
Usuńw tym roku mam pełen wypas, kolory w cieple. chyba pierwszy raz w życiu(październik) wczoraj wyszłam z uczniami na plaście kolory na żywo malować ... siedziałam tyłkiem na trawie i chodzę z gołymi nogami ))))) ech pięknie
OdpowiedzUsuńDzisiaj juz nie ma slonca i jest raczej chlodno, ale jeszcze wczoraj latalam w podkoszulku i sandalkach.
UsuńOj.... A od jutra ma być zimno i nawet deszczem ze śniegiem zaczynają straszyć... :(
OdpowiedzUsuńKocur, mnie nie wolno sie denerwowac!!! U nas na szczescie sniegu nie zapowiadaja, moze u Was na Ukrainie. :ppp
UsuńMówią tak o przyszlym tygodniu ze ma być już chlapa :P
UsuńOj tak na Ukrainie zaraz xD
Trzeba patrzeć ze Lublinie blisko Warszawie xD
Blizej masz na Ukraine, a do mnie to juz tydzien jazdy :)))
UsuńOj tam oj tam :P
UsuńNo co? Nie mam racji? :)))
UsuńZachwycający opis jesieni :D
OdpowiedzUsuńBo i jesien latos zachwycajaca. :))
UsuńTeż prawda :D
UsuńWarta uwiecznienia na obrazach, fotografiach, w wierszach i piosenkach.
UsuńTak trzeba się napatrzeć na zapas na tą orgię barw, aby nam starczyło chociażby na szary listopad :)
OdpowiedzUsuńNo wlasnie, paskudny listopad. Chociaz moze i on zrobi nam niespodzianke w tym roku.
UsuńPrzepiekny, zachwycajacy i przeuroczy wiersz, majstersztyk!
OdpowiedzUsuńCzy moge sobie skopiowac i zachowac?
Wiedzialam , ze jezyk polski jest piekny, ale ta paleta barw po prostu mnie rozlozyla!
Pokazcie mi drugi taki jezyk, w ktorym znalazloby sie tyle kolorow i drugiego poete, ktory by je wszystkie odnalazl w jednym
wierszu.
No jesien w tym roku wydobywa z siebie nie tylko kolory, ale jakie talenty !
Dedykuje Panterze:
Chyle czola, bo Twe wiersze, pedzlem mistrza malowane,
Sa jak krople farby, dookola rozpryskane.
Swoim piorem nam malujesz, najpiekniejsze krajobrazy,
Lepiej nizli na sztaludze Tycjan ( chlopie , tylko bez obrazy!).
Stary mistrz nie dosiegl nigdy , stanu mego uniesienia,
Od czytania Twego wiersza zamienilam sie w marzenia.
Nie no, bomba! Ty sie, Kitty, marnujesz. Powinnas pisac wiersze.
UsuńTy piszesz i to wystarczy 😬Uprawialam kiedys grafomanie rymowana na potrzeby lokalne ale to bylo w szkole ! 😂
UsuńKolejny talent znajdzie swoj koniec w szufladzie. :(
UsuńWyobraz sobie, okazalo sie zachowaly sie moje wiersze pisane dla bardzo dobrych przyjaciol -sprzed ponad 30-lat! Bylam wzruszona , bo zostaly uroczyscie odczytane podczas naszego zlotu... poryczalam sie wtedy - z zalu za tamtymi czasami ..i ze ktos to przechowal tyle lat. Tak ze owszem sa w szufladzie , ale u ludzi👍😊
UsuńDobrze, ze zostaly jednak na te okolicznosc wyjete i przeczytane. Nie dziwie sie, ze Cie to tak mocno wzruszylo.
UsuńWierszoklectwo to cos czego bym nigdy nie potrafila a napewno nie z takim kunsztem jak Ty.
OdpowiedzUsuńOj tam, tak tylko Ci sie wydaje. Przysiadlabys, zastanowila sie i jakos by to poszlo.
UsuńBrakuje mi dzisiaj weny, że odpowiedzieć poezją. Czuję jednakże jesienną fascynację, może by jakiś obrazek machnąć... Ostatnio bardziej do pędzla mnie ciągnie niżeli pisania.
OdpowiedzUsuńMachnij zatem, ale nie zapomnij nam pokazac.
UsuńUau, szczeka mi opadla :). Zastanawiam sie, czy jest jeszcze jakis kolor/odcien, który Ci umknal ;).
OdpowiedzUsuńNo nie wiem, pewnie jakis by sie znalazl. Ale i tak duzo wyszukalam, co nie?
UsuńImensos :))).
OdpowiedzUsuńOesu, az musialam wujka Gugla prosic o przetlumaczenie. Ale teraz juz wiem. :)))
UsuńPiękna pogoda więc jesień piękna póki co :) Aniu wiersz ... masz talent . Ciekawa jestem ile czasu zajmuje Ci i czy nastawiasz się, ze napiszesz o jesieni wiec siadasz, myślisz i kombinujesz, czy po prostu wena przychodzi i natychmiast łapisz "pióro"....
OdpowiedzUsuńNajczesciej cos mi wpada do glowy na spacerach albo w fabryce. Czesto gadam cos do dyktafonu, zeby mi mysl nie uciekla, to sa takie urwane strzepki, z ktorych potem cos skladam. Albo i nie. :))) Czasem trwa to niedlugo, godzinka i gotowe, innym razem rozciaga sie na dni, roznie.
UsuńNawet nie wiedziałam Aniu, że istnieje tyle nazw kolorów! A Ty to jeszcze wszystko ładnie połaczyłaś w rymowaną, wielobarwną mozaikę. Chwała jesieni za tych kolorów wielką rozmaitość i za inspirację do Twego wiersza!:-))
OdpowiedzUsuńTroche pomogl mi wujek gugiel, bo sama nie spamietalabym tylu kolorow. Jak sie przyjrzec, w pazdzierniku wystepuja wszystkie naraz.
Usuń