wtorek, 25 czerwca 2019

Teskno mi...

Marigold, co sie z Toba dzieje? Tak dawno nie odzywalas sie u nikogo... Martwimy sie.
Leciwo, no teraz powinnas miec wiecej czasu... Daj znak zycia.
Akular, gdzie Cie wessalo?
Errata, a przeciez obiecalas pisac czesciej.
Brakuje mi wpisow Fidrygauki...
Komentarzy Echa...
Aluchy... Miki...
Ataner... Baluma... Sonic...
Jaski...
I wielu innych...

Aaa, to macie jeszcze moja trojce bynajmniej nie swieta, na stole i pod nim.



































52 komentarze:

  1. Nie ma ich bo goraco i przegrzalo jakies tam systemy -tak mysle

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mari jest chora, wiec bardzo sie boje, ze cos zlego sie wydarzylo.

      Usuń
  2. Też mi brakuje wpisów i komentarzy tych co umilkli, a fajnie pisali. Czasem wracają na chwilę, a potem znów milkną, szkoda.
    Mina Bułki z tych co to: "odczep się wreszcie z tym aparatem", jedyna w swoim rodzaju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ci, ktorzy niewiele maja do powiedzenia, w tym ja, pisza zawziecie dalej, choc coraz mniej ludzi chce ich w ogole czytac :)))

      Usuń
  3. Fan klub jest częściowo zadowolony. 😘 Brakuje tych osób, bo ich sposób komentowania był na poziomie, nie uwłaczając tym, którzy dalej tu komentują.😘

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkad zablokowalam anonimy, mam swiety spokoj. Zalogowani niekoniecznie musza sie ze mna zgadzac, ale co najmniej dyskutuja na poziomie. Anonimy czuly sie bezpieczne, wiec pluly jadem bez ograniczen.

      Usuń
  4. Bułeczka najpiękniejsza ♥️ a Miećka też najpiękniejsza. A Toyka też najpiękniejsza.
    Ale za mało fot!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrrrr...!!! Kocur, Ty mi sie narazasz! :)

      Usuń
    2. Popieram Kocura, to Ty nam się narażasz małą ilością zdjęć...😘😘😘

      Usuń
    3. Ooo, odezwala sie ta, co nas zdjeciami Ziutka zasypuje...

      Usuń
    4. Gutek ma mało teraz zdjęć, bo mnie opuściła wena

      Usuń
    5. Mnie tez, wiec nie marudzic mi tutaj!

      Usuń
  5. PS. Mi tez komentatorow wcięło. Ale cóż no, koty koty koty. ..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No u mnie to nie znasz dnia ani godziny, o czym napisze. :)))

      Usuń
  6. Wrócą pewnie jak się ochłodzi.Biedne te nasze zwierzaki w te upały...My zresztą też.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No akurat u Marigold zaczyna sie zima, reszta milczy juz tak dlugo, ze chlodno to juz bylo. :(

      Usuń
  7. Mnie też ciężko i smutno, gdy znikają znajomi blogerzy lub bezblogowi, ale komentujący dobrzy znajomi. Boję się wtedy, że stało się coś złego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie tylko martwie sie, czy cos sie nie przydarzylo, ale najnormalniej tesknie.

      Usuń
    2. Myślałam i o tym. Faktem jest, że do blogowych znajomych się przywiązujemy - i wydaje mi się to bardzo zdumiewające. A jednak tak jest.

      Usuń
    3. To jakis fenomen, ale tak jest. Najczesciej nie znamy sie nawet osobiscie, a przywiazujemy sie. Pozniej tesknimy. Jak te gupki.

      Usuń
    4. I, o dziwo, te blogowe sympatie i antypatie sprawdzają się w realu. Nawet jeśli ktoś jest bardzo w porządku, ale w głębi ducha coś - bez żadnej widocznej przyczyny - mnie od kogoś odpycha, to zawsze okazuje się, że słusznie. Zresztą, mam to od zawsze w stosunku do ludzi. Pomyliłam się tylko raz na całe 50 lat, to chyba dobry wynik :)

      Usuń
    5. Ja tez mam dosc trafna intuicje. Czasem sama siebie opitalam, ze uprzedzam sie do kogos spotkanego po raz pierwszy w zyciu i kaze sobie dac mu szanse. I co okazuje sie w praniu? Ze moje pierwsze wrazenie bylo jednak trafne. Rzadko mnie zawodzi.

      Usuń
    6. No właśnie o to chodzi! I w drugą stronę też tak działa. Mój były - a wówczas jeszcze przyszły mąż - naopowiadał mi o swoje matce takich cudów, że bałam się w ogóle ją poznać. Byłam skrajnie uprzedzona. Ale kiedyś ten moment musiał nastąpić. I co? Otworzyła nam drzwi, popatrzyłyśmy na siebie i nagle padłyśmy sobie w ramiona. I te pierwsze sekundy były w pełni zgodne z tym, co nastąpiło później, a nie z pieprzeniem małżonka.

      Usuń
    7. Za to na nim sie zupelnie nie poznalas, prawda? Intuicja poszla sie bujac na szczaw.

      Usuń
  8. Tez odnotowuje takie braki w blogerach,lub tylko momentujących. Wielu sie wyrusza, niektorzy wolą fb, niektorym sie juz nie chce pisac ,są rozne powody,jednak jesli blog byl otwarty i była relacja z czytelnikami,to powinni napisac chociaz cześ i pa, przestaje pisać, bo inaczej faktycznie człowiek sie martwi,ze cos sie złego wydarzyło.
    Zwierzyniec zawsze uroczy,do uciumkiwania:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No wlasnie o to chodzi, mogliby dac znak, ze wszystko w porzadku, tylko im sie odechcialo pisac albo komentowac. Nie wiadomo, co myslec.

      Usuń
  9. Ponieważ dość mocno przeżywam zamilknięcie tych, co prowadzili swego błoga, to gdy mi się szykuje sytuacja "nieczasowa" lub podobne zawirowania to uprzedzam i byłoby naprawdę miło, gdyby i inni tak robili. Bo jakby na to nie spojrzeć życie ludzkie kruche jest i jakoś tak łatwo już kilka osób wykruszyło się przechodząc w lepszy wymiar.
    Zwierzaki jak zwykle cudne!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wlasnie, ja tez zawsze pisze, ze wyjezdzam albo mam dola i sobie na chwile znikne. Mysle, ze jestem to winna czytelnikom. A jak ktos znika bez slowa, to czlowiek sie martwi, czy nie stalo sie cos zlego.
      Na przeniesienie sie w zaswiaty czlowiek nie ma najmniejszego wplywu.

      Usuń
    2. Gleba to chyba jednak gorszy wymiar, nie lepszy?...

      Usuń
    3. Bo ja wiem...? Czlowiek nie ma juz ziemskich zmartwien.

      Usuń
  10. Odzywam się rzadko, ale mam złą passę, trudno mi wykrzesać z siebie coś ponad kliknięcie w ikonkę na fb... Staram się jednak, staram, choć często nie wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj, Ninus, tak mi przykro. No ale chociaz klikniesz, wiec wychodze z zalozenia, ze zyjesz ;)

      Usuń
  11. tęsknię za kilkoma wymienionymi ... bardzo

    OdpowiedzUsuń
  12. Miło jest kiedy znajomi przed zniknięciem, informują o tym. Bez tego zostaje taki dziwny niepokój...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby kazdy ma prawo do znikania i zadnego obowiazku do meldowania znikniecia u innych, no ale... masz racje, czlowiek sie niepokoi.

      Usuń
    2. Też znam takich kilku "znikniętych", więc wiem jak to jest. Myśli się o nich czasem.

      Usuń
    3. Napisaliby chociaz, ze maja nas w dupie. :)))

      Usuń
    4. Wiem, ze niektorzy na pewno by napisali.
      Gdyby mogli.
      Dlatego martwie sie.

      Usuń
  13. Tez sie zastanawiam nad marigold....
    Ciekawe czy za mna ktos kiedys zateskni?

    OdpowiedzUsuń
  14. No pyszczysko mi się samo śmieje do Twojej trójcy. Kocham je, zaraz po Bezie ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Też nie lubię, kiedy ludzie bez słowa znikają ... Echo odezwała się u mnie ostatnio i tyle ją widzieli ...Marigold dawno nie widziałam, a też u mnie bywa.

    A co do zdjęć - mina Bułeczki rozwala mnie za każdym razem, jak na nią patrzę :)) rozbójnica jedna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak, straszliwy z niej bandziorek. Bardzo dokucza Miecce, zaczepia ja, zasadza sie za meblami i wyskakuje znienacka. Male paskudztwo! :)

      Usuń
  16. Jeżu, jakie one piękne! Zawsze uważałam, że Bułeczka mon amour najpiękniejsza, ale teraz to już nie wiem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po mnie majo te urode oczywista :))) Bulka ma ten lobuzerski charakter po ojcu.

      Usuń
  17. Cudne te zwierzaki, przeurocze! Pozdrawiam serdecznie, będę zaglądać do Ciebie częściej! ;)

    OdpowiedzUsuń

Chcesz pogadac? Zamieniam sie w sluch.