Zal za odbyt sciska...

Na pewno dotarly juz do Was hiobowe wiesci z frontu imigracyjnego, bo dluzej nie udalo sie niemieckim wladzom utrzymywac faktow w ukryciu. Ludzie wyszli na ulice, zwykli ludzie, w przewadze kobiety, najbardziej zainteresowane wlasnym bezpieczenstwem. To juz nie "faszyzujaca" PEGIDA, a zwykli obywatele, napedzeni strachem.
Do mnie pierwsze sygnaly dotarly juz w nowy rok, jednak media nie tylko milczaly, kluczyly, ze nie zostalo udowodnione uczestnictwo imigrantow, ale rowniez probowaly zbagatelizowac problem podajac zanizone liczby napadnietych kobiet. Malo tego, kolonska policja wydala oficjalne oswiadczenie dla prasy, ze swietowanie sylwestra przebiegalo spokojnie i przyjaznie! A juz wtedy mieli u siebie kilkadziesiat skarg napadnietych kobiet. Za to pani burmistrz Kolonii poradzila kobietom, zeby trzymaly odstep od podejrzanych typow na odleglosc wyciagnietej reki. Kobieta to powiedziala!!!
Jednak skala tych odrazajacych przestepstw okazala sie na tyle duza, ze proby zamiecenia ich pod dywan, jak to mialo miejsce w pojedynczych przypadkach gwaltow, o ktorych pisalam juz wczesniej, spalily na panewce i juz nie tylko antyimigracyjne media zaczely publikowac, co naprawde wydarzylo sie w Kolonii, Hamburgu i Stuttgarcie. Przedstawiciele policji, w najwyzszej konspiracji i anonimowo przyznawali, ze nie tylko wszystko wymyka sie spod kontroli, ale ze tak naprawde malo co moga przeciw tym imigranckim bandytom zrobic, zeby nie byc poczytanym za neofaszystow , a co wiecej, zeby nie wywolywac niepotrzebnej paniki i zlych nastrojow wsrod spoleczenstwa. Czy uwierzycie, ze po ostatnich zajsciach, w ktorych bral udzial co najmniej tysiac imigrantow, aresztowano tylko pieciu, a po wstepnym przesluchaniu, po godzinie wypuszczono? Zadowoleni z siebie i przebiegu calej sytuacji, po prostu wrocili z powrotem w tlum i zapewne nadal oblapiali i rabowali kobiety. Policja ma taki prikaz. Malo tego, najprawdopodobniej i tak sprawa rozejdzie sie po kosciach i nikt nie zostanie skazany. Trzeba bowiem zidentyfikowac  sprawcow, a ide o zaklad, ze zadna z tych kobiet nie bedzie w stanie zrobic tego ze stuprocentowa pewnoscia. Bylo ciemno, tloczno, kobiety w panice walczyly o wlasne bezpieczenstwo, a poza tym dla nas oni wszyscy sa do siebie podobni. Ktora z ofiar wskaze jednego oprawce, skoro byly ich tam tlumy? Sprawa zostanie zamknieta z braku dowodow, a sprawcow ta bezkarnosc jedynie rozzuchwali.

Zrodlo

A to dopiero poczatek. Raptem od kilku miesiecy ci bandyci sa na terenie Niemiec, nie znaja jezyka, a juz tak dobrze potrafili sie zorganizowac i co wiecej, zapewnic sobie bezkarnosc.
Mam nadzieje, ze dozyje dnia, kiedy Merkel stanie przed trybunalem stanu za szkodliwa dla panstwa polityke imigracyjna, za dopuszczenie do podobnej skali przestepstw, za nie zadbanie o bezpieczenstwo wlasnych obywateli, za pelna pokory postawe w stosunku do bardzo dobrze zorganizowanych bandytow i pozostawienie ich bezkarnymi i za proby zatajenia przed spoleczenstwem przestepstw na tak wielka skale.  Jaki byl problem wylapac ich wszystkich i juz nastepnego dnia wsadzic w samolot powrotny? Skoro razem wystapili przeciw prawu panstwa, ktore ich przyjelo, odpowiedzialnosc rowniez powinna byc zbiorowa. I tyle.
Na razie wsrod kobiet w Kolonii i innych duzych miastach panuje strach przed samotnym wyjsciem na ulice, ale kwestia czasu jest, kiedy ta wszawica rozlezie sie po calych Niemczech.
A media niemieckie, tak bardzo "pochylajace sie z troska" nad wolnoscia slowa w Polsce, same cenzuruja w imie zle pojetej poprawnosci politycznej.
To wszystko jest tak zalosne, ze trudno sie nawet do tego odniesc. Powoli pruje sie worek z ukrywanami wczesniej skrzetnie informacjami. Coraz wiecej kobiet sklada oficjalne skargi na policji. Okazuje sie, ze nie tylko w trzech wymienionych miastach mialy miejsce przypadki molestowania i rabunkow. Melduja sie ofiary z Bielefeld, Berlina, Düsseldorfu i innych miast. Cala akcja sylwestrowa biednych uchodzcow wydaje sie byc doskonale zorganizowana i sterowana. Prasa coraz odwazniej pisze o zorganizowanej przestepczosci wsrod nieszczesnikow uciekajacych przed bombardowaniami. 
Mnie tylko ciekawi, kiedy wreszcie politycy zechca przyjac to realne zagrozenie do wiadomosci.